W ostatnim ćwierćfinale China Open Caroline Garcia (WTA 15) i Elina Switolina (WTA 3) zafundowały kibicom niezwykle dramatyczną batalię. Lepsza okazała się Francuzka, która zwyciężyła po trzech godzinach i 21 minutach walki. Tenisistka z Lyonu jest niepokonana od dziewięciu meczów. W ubiegłym tygodniu triumfowała w Wuhan.
To był mecz obfitujący w liczne zwroty akcji. W I secie Switolina wróciła ze stanu 1:3. W 10. gemie Garcia obroniła dwie piłki setowe, a następnie uzyskała przełamanie. Przy 6:5 oddała podanie do zera, a w tie breaku od 5-3 straciła cztery punkty. W II partii Ukrainka z 0:2 wyszła na 3:2. Przy 4:4 zmarnowała trzy break pointy, a od 5:5 straciła dwa kolejne gemy.
W III secie Switolina miała break pointa na 4:1 i oznaczałoby to jej prowadzenie z podwójnym przełamaniem. Garcia jednak go odparła, a następnie wyrównała na 3:3. Później Ukrainka dwa razy serwowała po zwycięstwo (przy 5:4 i 6:5), a w tie breaku uzyskała piłkę meczową. Jednak Francuzka pokazała ogromną klasę i hart ducha. Od 5-6 zdobyła trzy punkty z rzędu. Meczbola obroniła bekhendem, a awans do półfinału zapewniła sobie returnem.
Garcia zaserwowała siedem asów. Obroniła 12 z 21 break pointów, a sama wykorzystała 10 z 16 szans na przełamanie. Francuzka posłała 60 kończących uderzeń i popełniła 67 niewymuszonych błędów. Switolina miała 31 piłek wygranych bezpośrednio i 42 pomyłki.
ZOBACZ WIDEO: Dariusz Tuzimek: Decyzja Nawałki była szokująca. Na miejscu Fabiańskiego byłbym potężnie rozczarowany
Po triumfie w Wuhan Garcia zadebiutowała w Top 15 rankingu. Po turnieju w Pekinie Francuzka znajdzie się co najmniej na 11. pozycji. Jeśli awansuje do finału zapewni sobie miejsce w czołowej "10". W sobotę zmierzy się z Petrą Kvitovą, z którą ma bilans meczów 2-3.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,381 mln dolarów
piątek, 6 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Caroline Garcia (Francja) - Elina Switolina (Ukraina, 3) 6:7(5), 7:5, 7:6(6)