WTA Pekin: Petra Kvitova lepsza od kolejnej rodaczki, Jelena Ostapenko rywalką Simony Halep

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Petra Kvitova
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Petra Kvitova

Czeszka Petra Kvitova pokonała 6:3, 6:4 swoją rodaczkę Barborę Strycovą i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier Mandatory na kortach twardych w Pekinie.

W Pekinie Petra Kvitova (WTA 18) osiągnęła bardzo dobrą dyspozycję. Bez straty seta odprawiła cztery rywalki, w tym w III rundzie Karolinę Woźniacką. W ćwierćfinale Czeszka wygrała 6:3, 6:4 z Barborą Strycovą (WTA 29). To jej drugie zwycięstwo nad rodaczką w tegorocznym China Open. W I rundzie wyeliminowała Kristynę Pliskovą. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu po raz trzeci zagra w półfinale imprezy (2013, 2014).

W I secie Kvitova wyszła na 2:0 i do końca nie dała sobie odebrać podania. W II partii była wiceliderka rankingu od 4:1 przegrała dwa gemy, ale utrzymała przewagę jednego przełamania. W trwającym 90 minut meczu Kvitova popełniła 11 podwójnych błędów, ale przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 26 z 31 punktów. Obroniła dwa z trzech break pointów.

W sobotę Kvitova zmierzy się z Francuzką Caroline Garcią o drugi finał w Pekinie. W 2014 roku Czeszka w decydującym meczu uległa Marii Szarapowej.

Jelena Ostapenko (WTA 8) wygrała 6:4, 6:4 z Soraną Cirsteą (WTA 44). W ciągu 84 minut Łotyszka popełniła siedem podwójnych błędów. Cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z siedmiu break pointów. Dla Cirstei był to trzeci ćwierćfinał turnieju rangi Premier Mandatory. Dwa osiągnęła w Madrycie, w 2016 i 2017 roku.

Ostapenko wcześniej nigdy nie grała w ćwierćfinale imprezy rangi Premier Mandatory. W półfinale China Open jej rywalką będzie Simona Halep. Łotyszka pokonała Rumunkę w finale tegorocznego Rolanda Garrosa w niesamowitych okolicznościach. Tenisistka z Rygi wróciła wówczas z 4:6, 0:3 oraz z 1:3 w III secie.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,381 mln dolarów
piątek, 6 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Jelena Ostapenko (Łotwa, 9) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4, 6:4
Petra Kvitova (Czechy, 12) - Barbora Strycova (Czechy) 6:3, 6:4

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: To była absolutna dominacja Polaków, ale dziś nie można się tym podniecać

Komentarze (154)
Szmondak
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze lubiłem Kvitovą, a nawet coś więcej niż lubiłem. I nadal tą mięte czuję. Do niej. 
avatar
ACElina
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sramzuk pięć lat ciała daje,
i do teraz nie przestaje.
Cały czas się ośmiesza,
i każdego to rozśmiesza.
(żeby nie było - blokuję tego durnia, aczkolwiek miałam nieprzyjemność przeczytać jego be
Czytaj całość
avatar
Queen Marusia na zawsze
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze dwa dni tego g....a. 
avatar
stanzuk
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ciała dała Svitolina
W rozpacz wpada ACElina 
avatar
marzami
6.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja nie mogę...stało się...Carolin Garcia wygrywa!