WTA Pekin: Simona Halep bez tytułu, historyczny dublet Caroline Garcii

PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Caroline Garcia, mistrzyni China Open 2017
PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Caroline Garcia, mistrzyni China Open 2017

Caroline Garcia pokonała 6:4, 7:6(3) Rumunkę Simonę Halep w finale China Open, turnieju rangi Premier Mandatory. Francuzka jako pierwsza tenisistka wygrała w jednym sezonie imprezy w Wuhanie i Pekinie.

W niedzielę w walce o tytuł w China Open doszło do starcia Simony Halep z Caroline Garcią. Lepsza okazała się Francuzka, która przeszła do historii jako pierwsza tenisistka, która w jednym sezonie triumfowała w Wuhanie i Pekinie. Zawodniczka z Lyonu w poniedziałek zadebiutuje w Top 10 rankingu i znajdzie się na ósmym miejscu na liście kwalifikacyjnej do Mistrzostw WTA. Halep zostanie 25. w historii liderką rankingu, pierwszą z Rumunii.

Kończącym returnem Halep uzyskała przełamanie do zera na 1:0 w I secie. Po chwili Rumunka oddała podanie podwójnym błędem. Obie tenisistki toczyły zażarty bój z głębi kortu. W końcówce przewagę uzyskała Garcia, która była bardziej konsekwentna i częściej przyspieszała grę. W szóstym gemie Halep obroniła break pointa dobrym drugim serwisem. Przy 4:5 tenisistka z Konstancy nie uchroniła się przed przełamaniem. Pierwszą piłkę setową odparła, ale przy drugiej wyrzuciła forhend.

W II secie Halep grała z większą agresją, rozrzucała rywalkę po narożnikach głębokimi piłkami. Garcia jednak bardzo dobrze prezentowała się w defensywie, a na jakości nie straciła również jej dyspozycja w ofensywie. Rumunka miała dziewięć break pointów na 4:3. Francuzka obroniła się czterema świetnymi forhendami i dwoma wygrywającymi serwisami. Szóstą, ósmą i dziewiątą szansę na przełamanie tenisistka z Konstancy zmarnowała psując returny. W tie breaku, podobnie jak w końcówce I seta, Halep zabrakło chłodnej głowy (zepsuła dwie piłki w kluczowym momencie). Garcia triumf przypieczętowała forhendem, który przez cały mecz był jej największą bronią.

W trwającym godzinę i 52 minuty meczu Garcia zdobyła 33 z 47 punktów przy swoim pierwszym podaniu i obroniła dziewięć z 10 break pointów. Francuzka wykorzystała dwie z czterech szans na przełamanie. Naliczono jej 17 kończących uderzeń i 31 niewymuszonych błędów. Halep miała 16 piłek wygranych bezpośrednio i 25 pomyłek.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć

Garcia jest niepokonana już od 11 meczów. Po triumfie w Wuhanie zapewniła sobie debiut w Top 15 rankingu. Awansując do finału w Pekinie zagwarantowała sobie miejsce w czołowej "10". W poniedziałek zostanie dziewiątą rakietą globu. Francuzka w swoim dorobku ma pięć singlowych tytułów w głównym cyklu. Bilans jej finałów to 5-2.

Dla Halep był to piąty tegoroczny finał. Pozostaje z jednym tytułem zdobytym w Madrycie. W Rzymie przegrała z Eliną Switoliną, w Rolandzie Garrosie uległa Jelenie Ostapenko, a w Cincinnati nie sprostała Garbine Muguruzie. Bilans wszystkich singlowych finałów Rumunki w głównym cyklu to teraz 15-12.

W drodze po największy triumf w karierze Garcia obroniła piłkę meczową w blisko 3,5 godzinnej batalii z Eliną Switoliną (III runda). Tenisistka z Lyonu jako pierwsza Francuzka zdobyła tytuł w Pekinie. W 2006 roku w finale wystąpiła Amelie Mauresmo i przegrała ze Swietłaną Kuzniecową.

W deblu zwyciężyły Yung-Jan Chan i Martina Hingis, które w finale pokonały 6:1, 6:4 Węgierkę Timeę Babos i Czeszkę Andreę Hlavackovą. Tajwanka i Szwajcarka są niepokonane już od 18 meczów. W sumie w tym roku triumfowały w dziewięciu turniejach (Majorka, Indian Wells, Madryt, Rzym, Eastbourne, Cincinnati, US Open, Wuhan, Pekin).

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,381 mln dolarów
niedziela, 8 października

finał gry pojedynczej:

Caroline Garcia (Francja) - Simona Halep (Rumunia, 2) 6:4, 7:6(3)

finał gry podwójnej:

Yung-Jan Chan (Tajwan, 1) / Martina Hingis (Szwajcaria, 1) - Timea Babos (Węgry, 4) / Andrea Hlavackova (Czechy, 4) 6:1, 6:4

Komentarze (29)
avatar
Baseliner
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Aż tak historyczny dublet to nie jest. O ile dublet Wuhan/Pekin Caro zgarnęła jako pierwsza, o tyle wcześniej taką samą serie miały Wozniacki (2010) oraz Radwańska (2011). Tokio było wtedy turn Czytaj całość
Seb Glamour
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A miała być powtórka z Madrytu.... 
avatar
Osiedle Czaszki
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Należy podkreślić, że Garcia grała z kontuzją prawego uda :) 
ֆzαкαlucћ
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Jaka Caro?
Dajcie sobie ludzie spokój...Caro jest jedna, ta to jakaś podróbka;) 
avatar
Mind Control
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Halep została numerem jeden i pierwsze co zrobiła to przegrała mecz. :)