ATP Moskwa: nerwowy Andriej Rublow nie sprostał oczekiwaniom. Fatalny dzień gospodarzy

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Andriej Rublow
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Andriej Rublow

Faworyt gospodarzy Andriej Rublow w dwóch setach przegrał z Filipem Krajinoviciem w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 250 w Moskwie. Odpadli też inni Rosjanie - Jewgienij Donskoj i Konstantin Krawczuk.

Andrieja Rublowa spotkał wielki zaszczyt. Do turnieju w Moskwie, największej rosyjskiej imprezy głównego cyklu, przystąpił jako pierwsza rakieta swojego kraju. Miano najlepszego tenisisty Rosji to ogromny splendor, ale i presja. Miejscowi kibice z pewnością liczyli, że ten ledwie 19-letni moskwianin w VTB Kremlin Cup da im dużo radości i nawiąże do sukcesów Andrieja Czerkasowa, Jewgienija Kafielnikowa czy Michaiła Jużnego.

We wtorkowym meczu I rundy Rublow zmierzył się z Filipem Krajinoviciem. Był nerwowy, za wszelką cenę pragnął zwyciężyć. Ale to mu się nie udało. Nie sprostał oczekiwaniom lokalnych fanów i musiał uznać wyższość Serba, który podczas meczu przeżył chwile grozy. W czasie jednej z wymian w drugim secie upadł na kort i doznał kontuzji kostki. Po interwencji medycznej wrócił do gry, a kilkadziesiąt minut później cieszył się z sukcesu.

- Starałem się grać agresywnie. Wiedziałem, że to jedyna droga do odniesienia zwycięstwa - powiedział Krajinović, dla którego to pierwsza wygrana w głównym cyklu od lutego 2016 roku. O kolejną powalczy z Ricardasem Berankisem. Litwin wyeliminował rodaka Serba, Dusana Lajovicia.

Los Rublowa podzielili pozostali reprezentanci gospodarzy. W pierwszym meczu wtorkowej serii gier Konstantin Krawczuk był blisko zwycięstwa z Lukasem Rosolem, ale przegrał 6:4, 3:6, 6:7(3). - Wygrana nie przyszła mi łatwo. Konstantin kipiał energią, ale ja walczyłem o każdy punkt - mówił Czech. - W tie breaku szanse zawsze są na 50 na 50. Tym razem to ja miałem więcej szczęścia.

ZOBACZ WIDEO Fantastyczny gol Karola Linettego [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Dla Rosola to pierwszy wygrany mecz w głównym cyklu od Wimbledonu. O ćwierćfinał zagra z rozstawionym z numerem trzecim Adrianem Mannarino, z którym na poziomie ATP World Tour ma bilans 1-2. - Znam Mannarino, często trenowaliśmy i graliśmy przeciw sobie. Uważam, że to on jest faworytem - skomentował 32-latek z Brna.

Odpadł również Jewgienij Donskoj. Moskwianin, który w tym sezonie zasłynął zwycięstwem nad Rogerem Federerem w Dubaju, przegrał 3:6, 5:7 Rogerio Dutrą Silvą. Brazylijczyk w II rundzie stanie naprzeciw Dudiego Seli.

Laslo Djere w tie breaku drugiego seta obronił piłkę meczową i po niemal trzygodzinnej batalii wygrał 4:6, 7:6(9), 6:4 z rozstawionym z numerem siódmym Paolo Lorenzim. - To był bardzo wyrównany i trudny mecz. Jestem zmęczony, ale też szczęśliwy - powiedział Serb.

Ponownie z dobrej stronie pokazał się Damir Dzumhur. Bośniak, który wygrał poprzednią imprezę głównego cyklu rozgrywaną w Rosji, w Sankt Petersburgu, w I rundzie zmagań w Moskwie pokonał 6:3, 0:6, 6:2 Thomasa Fabbiano  W kolejnej fazie VTB Kremlin Cup oznaczony "szóstką" Dzumhur zmierzy się z Yukim Bhambrim, kwalifikantem.

Jiri Vesely nie dokończył meczu z Andreasem Seppim. W 1/8 finału Włoch zagra z Philippem Kohlschreiberem, turniejową "czwórką". Będzie to już dziesiąta konfrontacja pomiędzy tymi tenisistami na poziomie ATP World Tour. Częściej, sześciokrotnie, zwyciężał Niemiec.

VTB Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 745,9 tys. dolarów
wtorek, 17 października

I runda gry pojedynczej:

Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, 6) - Thomas Fabbiano (Włochy) 6:3, 0:6, 6:2
Filip Krajinović (Serbia, Q) - Andriej Rublow (Rosja, 5) 7:5, 7:6(6)
Laslo Djere (Serbia) - Paolo Lorenzi (Włochy, 7) 4:6, 7:6(9), 6:4
Rogerio Dutra Silva (Brazylia) - Jewgienij Donskoj (Rosja) 6:3, 7:5
Andreas Seppi (Włochy) - Jiri Vesely (Czechy) 6:3, 4:1 i krecz
Ricardas Berankis (Litwa) - Dusan Lajović (Serbia) 6:3, 7:6(2)
Lukas Rosol (Czechy, Q) - Konstantin Krawczuk (Rosja, WC) 4:6, 6:3, 7:6(3)

wolne losy: Pablo Carreno (Hiszpania, 1); Albert Ramos (Hiszpania, 2); Adrian Mannarino (Francja, 3); Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 4)

Komentarze (0)