Garbine Muguruza: W większych turniejach prezentuję się lepiej, jestem mocniej zmotywowana

PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA / Na zdjęciu: Garbine Muguruza
PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA / Na zdjęciu: Garbine Muguruza

Garbine Muguruza udzieliła ciekawego wywiadu dla "The Independent". Hiszpanka przyznała m.in., że liczba tytułów WTA i wielkoszlemowych, które posiada w swojej kolekcji, nie powinna dziwić. Motywuje się bowiem bardziej na te ważniejsze zawody.

W tym artykule dowiesz się o:

Garbine Muguruza awansowała we wrześniu na pozycję liderki rankingu WTA, w sumie zdobyła już dwa tytuły wielkoszlemowe i po raz kolejny zakwalifikowała się do Mistrzostwa WTA w Singapurze. Hiszpanka przyznała w rozmowie z "The Independent", że presja dodaje jej skrzydeł.

- Lubię rywalizować w turniejach w roli faworytki - powiedziała Muguruza. - Presja, która cały czas spoczywa na moich barkach, oraz odpowiedzialność są czymś dobrym. Gorzej, gdy nikt nie oczekuje od ciebie wygranej.

24-latka wygrała w tym roku 49 spotkań i poniosła 19 porażek. - Wcześniej albo przegrywałam w I lub II rundzie, albo dochodziłam bardzo daleko. Wówczas mówiłam sobie, że muszę jakoś przejść przez te dwa pierwsze pojedynki. Nie są one łatwe, ale później odczuwa się różnicę. Wkładam w to naprawdę dużo energii. Myślę, że ten plan się sprawdza, zwłaszcza w turniejach wielkoszlemowych. Te imprezy mają dla nas szczególne znaczenie. Porażka niesie za sobą rozczarowanie.

Muguruza zdobyła w karierze pięć tytułów - dwa wielkoszlemowe (Roland Garros 2016 i Wimbledon 2017) oraz trzy tytuły WTA (Hobart 2014, Pekin 2015 i Cincinnati 2017).

- W większych turniejach prezentuję się lepiej, jestem mocniej zmotywowana. Uwielbiam grać przed dużą publicznością na korcie centralnym. W karierze zdobyłam dwa tytuły WTA (trzy przyp. red.) i dwa wielkoszlemowe. Ludzie mogliby zadać mi pytanie, czemu nie zdobyłam więcej tych pierwszych. Wydaje mi się, że jestem bardziej zmotywowana na te większe turnieje.

- Z czasem się uczę, że każdy turniej jest ważny. Gdy jest się młodym, zawsze marzy się o zdobywaniu największych trofeów. O tym się słyszy, o tym mówią ci szkoleniowcy. Nauczyłam się jednak, że nie ma małych turniejów czy meczów. Za każdym razem, gdy przystępuję do rywalizacji w zawodach, oczekuję od siebie przygotowania, pewności siebie i awansu do finału - dodała.

ZOBACZ WIDEO Trio Sulęckich przebije braci Kliczków? "To byłby rekord!"

Komentarze (2)
avatar
Kri100
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na razie ma dwa Szlemy, za wcześnie by mówić tu o regularności pewnych prawidłowościach. Może gra trochę nierówno, ale ma to też swoje zalety ;) 
avatar
Pao
21.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wiadomo że szlemy najważniejsze i tam największa motywacja, to cechuje te najlepsze, legendy (wystarczy spojrzeć np. na taką Venus w tym sezonie) ale ten sezon pokazał też, że Garbi jest już ba Czytaj całość