W niedzielnym meczu Grupy B Finałów ATP World Tour 2017 Alexander Zverev pokonał Marina Cilicia 6:4, 3:6, 6:4. - Wychodząc na kort, czułem się zdenerwowany. Ale myślę, że to normalne dla każdego, kto po raz pierwszy gra w tym turnieju. Jestem bardzo szczęśliwy, że zdołałem wygrać - powiedział Niemiec, dla którego był to debiutancki pojedynek w turnieju Masters.
Zverev wygrał z Ciliciem, choć w decydującym secie przegrywał już 1:3. - Przez większą część drugiego i trzeciego seta Marin grał lepiej ode mnie - przyznał. - Dlatego jestem bardzo szczęśliwy, że odwróciłem losy meczu i wygrałem. Moja radość jest tym większa, że obaj pokazaliśmy tenis na wysokim poziomie.
20-latek z Hamburgu po raz kolejny podkreślił, że jest oczarowany londyńską imprezą. - Jeśli otrzymasz możliwość gry tutaj, to po prostu musisz tu wystąpić. Atmosfera była fantastyczna. Dziękuję publiczności, która mnie wspierała.
Po pierwszej kolejce fazy grupowej Zverev zajmuje drugie miejsce. Wyprzedza go Roger Federer, z którym zmierzy się w kolejnym pojedynku - we wtorek, nie wcześniej niż o godz. 21:00 czasu polskiego. Ze Szwajcarem w głównym cyklu rywalizował dotychczas czterokrotnie i bilans tych konfrontacji jest remisowy.
- To Roger będzie faworytem. Uważam, że ten, kto go pokona w naszej grupie, będzie miał wielkie szanse na awans do półfinału. Jeśli liczyć pojedynek w Pucharze Hopmana, w tym roku graliśmy ze sobą trzy razy i za każdym razem były to wielkie mecze. Mam nadzieję, że ten wtorkowy też taki będzie - ocenił Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki: Borucowi kręciła się łezka w oku