W marcu 2016 roku Roselyne Bachelot udzieliła wywiadu, w którym stwierdziła, że Rafael Nadal zmagał się w sezonie 2012 nie z kontuzją kolana, ale został przyłapany na stosowaniu dopingu i dlatego przez siedem miesięcy nie występował na zawodowych kortach. Hiszpański tenisista skonsultował się z adwokatami, czy jest możliwe oskarżenie byłej francuskiej minister o zniesławienie i podjął odpowiednie kroki prawne.
13 października 2017 roku sąd wydał wyrok w tej sprawie. Bachelot musi zapłacić aktualnemu liderowi rankingu ATP 10 tys. euro zadośćuczynienia. Do tego musi opłacić koszty procesu w wysokości 2 tys. euro oraz została ukarana grzywną w zawieszeniu na kwotę 500 euro. Mimo przegranego procesu główna zainteresowana odczuwa zadowolenie, ponieważ Hiszpan żądał od niej aż 100 tys. euro zadośćuczynienia.
Rafa zakończył sezon po porażce w fazie grupowej londyńskich Finałów ATP World Tour z Davidem Goffinem. Hiszpan ponownie narzeka na uraz kolana i chce zrobić wszystko, aby być przygotowanym do występu w wielkoszlemowym Australian Open 2018.
ZOBACZ WIDEO: Hit na remis. Brazylia strzelała ślepakami na Wembley - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Tak należało zrobić i dobrze się stało !