Grigor Dimitrow w swoim debiucie w Finałach ATP World Tour dotarł do wielkiego finału. Awans do meczu o tytuł wywalczył w sobotę, w meczu półfinałowym pokonując 4:6, 6:0, 6:3 Jacka Socka. - Jack jest niesamowitym tenisistą. Nie będę ukrywał, że jego forhend sprawiał mi mnóstwo problemów. Ale wygrałem i jestem bardzo szczęśliwy - mówił po spotkaniu.
Dla Bułgara to drugie zwycięstwo nad Sockiem w piątej konfrontacji w głównym cyklu. Trzy poprzednie mecze z Amerykaninem przegrał. - Czasami musisz walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i z demonami z meczów z przeszłości. Dlatego jestem bardzo zadowolony, jak poradziłem sobie z presją. Nawet gdy musiałem bronić piłek na przełamanie czy rozgrywać dodatkowe gemy, przechodziłem nad tym do porządku dziennego. Byłem bardzo opanowany i nie dopuszczałem do głowy negatywnych myśli.
Dzięki awansowi do finału londyńskiego turnieju, 26-latek z Chaskowa zakończy sezon 2017 na trzecim miejscu w rankingu ATP. - Moim celem były zakończenie roku w najlepszej "10", a skończę w Top 3 - cieszył się. - To wspaniała nagroda dla mnie i dla całego mojego zespołu. Właśnie po to pracowałem.
W finale, w niedzielę o godz. 19:00 czasu polskiego, Dimitrow zmierzy się z Davidem Goffinem, z którym ma bilans 7-1. Ostatnie zwycięstwo nad Belgiem odniósł w środę, w drugiej kolejce fazy grupowej wygrywając 6:0, 6:2. - Chciałbym nacisnąć przycisk "powtórka", ale to będzie zupełnie inny mecz. Myślę, że przystąpi do gry o wiele pewniejszy siebie po tym, jak w półfinale wyeliminował Rogera, ale nie koncentruję się na jego zaufaniu do siebie czy na jego grze. Po prostu skupiam się na sobie i na tym, co muszę zrobić - stwierdził Bułgar.
- To ostatni mecz w sezonie. Trybuny będą pełne i wszyscy będą na nas patrzeć. No i zagramy w niedzielę, a ja uwielbiam rozgrywać mecze w niedzielę - spuentował.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny gol Raffaela ozdobą kanonady w Berlinie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]