Agnieszka Radwańska ma za sobą jeden ze słabszych sezonów w karierze. Polka wypadła ze ścisłej czołówki światowej i aktualnie jest sklasyfikowana na 28. miejscu w rankingu WTA (liderką pozostaje Rumunka Simona Halep). - Zdrowa Agnieszka wróci do Top 10! - zapewnił Robert Radwański w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Zdaniem ojca tenisistki z Krakowa, głównym powodem problemów córki na korcie była kontuzja stopy i liczne infekcje.
- Tym wszystkim, którzy teraz krytykują i skreślają, chciałbym przypomnieć jedno: w tym roku córka wycofała się z pięciu turniejów. (...) Ryzyka nie da się całkowicie wyeliminować, ale można je znacząco ograniczyć. Lotniska, hotele, klimatyzacje i ciągłe podróże - to są non-stop zagrożenia, o których przeciętny człowiek lecący raz czy dwa razy w roku na wczasy nie ma bladego pojęcia - przyznał trener tenisa.
Rozsądne planowanie startów oraz praca nad przygotowaniem fizycznym - to w opinii eksperta - gwarancja powrotu do czołowej dziesiątki światowego rankingu. Radwański nie zgodził się z opinią, że czas córki powoli mija. Uważa bowiem, że pomimo tego, iż młodsze rywalki są coraz mocniejsze i silniejsze fizycznie, to Agnieszka cały czas ma potencjał na Top 10.
Rozmówca "PS" poprosił też fanów o wyrozumiałość. - Organizm po ponad dziesięciu latach intensywnej gry został mocno wyeksploatowany. (...) Przypominam, że nikt w singla nie grał ostatnio bez przerwy tak równo i tak długo jak Agnieszka. Nie porównujmy jej z Sereną, Venus czy dopingowiczką Szarapową, które miały mnóstwo długich przerw. Karolina Woźniacka też w pewnym momencie musiała odpoczywać. Apeluję do kibiców, by byli bardziej wyrozumiali! - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika Zabrze: Nie będzie wyprzedaży