W zeszłym roku Magdalena Fręch (WTA 172) także poleciała do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, lecz w II rundzie eliminacji zatrzymała ją doświadczona Szwajcarka Patty Schnyder. Tym razem łodzianka ma szansę dostać się do głównej drabinki, ale musi jeszcze wycofać się pięć tenisistek.
Impreza o puli nagród 100 tys. dolarów + hospitality odbędzie się w dniach 11-16 grudnia. Największymi gwiazdami będą Niemka Carina Witthöft i Węgierka Timea Babos, ale zgłoszone są także broniąca tytułu Tajwanka Su-Wei Hsieh, Szwajcarka Belinda Bencić czy Włoszka Sara Errani. Triumfatorka otrzyma 150 punktów do rankingu WTA.
Hubert Hurkacz (ATP 237) zdecydował się odpocząć po sześciotygodniowym tournée po Niemczech i Azji. Wrocławianin nie pojedzie na futuresa do Pragi, co zresztą dziwić nie powinno. W ostatnim czasie Polak nazbierał znaczną liczbę punktów, która powinna dać mu miejsce w eliminacjach do wielkoszlemowego Australian Open 2018.
ZOBACZ WIDEO Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"