Puchar Davisa: radość Francuzów w Lille. Prezydent Macron pogratulował drużynie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Lucas Pouille
Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Lucas Pouille
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Francji wygrała w niedzielę po raz 10. w historii Puchar Davisa. Zaraz po zakończeniu meczu z Belgią w Lille zaczęła się mistrzowska feta. Gratulacje złożył drużynie m.in. prezydent Emmanuel Macron.

Francja pokonała Belgię 3:2. Punkty dla Trójkolorowych zdobyli w singlu Jo-Wilfried Tsonga i Lucas Pouille, zaś w deblu Pierre-Hugues Herbert i Richard Gasquet. Dla gości dwa zwycięstwa odniósł David Goffin, lecz nie miał wsparcia ze strony kolegów. Belgowie ciągle czekają na premierowy sukces w rozgrywkach Pucharu Davisa. Jak na razie trzykrotnie przegrali w wielkim finale.

Francja świętowała 10. triumf w Pucharze Davisa. Czekała na niego od 2001 roku. Szczęśliwym talizmanem okazał się kapitan Yannick Noah i on też rozpoczął niedzielną fetę w Lille. Tenisiści wspólnie z kibicami radośnie odśpiewali hymn narodowy - "Marsyliankę".

Gratulacje posypały się od innych tenisistów oraz kortowych koleżanek. Cieszył się również prezydent Emmanuel Macron, który z powodu obowiązków nie był obecny w Lille. - Gratulacje dla zwycięskiej drużyny, która dała Francuzom kolejny powód do dumy - napisał na Twitterze.

Radował się także były francuski prezydent, Nicolas Sarkozy. - Wielkie gratulacje dla francuskiej drużyny narodowej w tenisie ziemnym. To wielka radość móc oglądać wasze zwycięstwo w Pucharze Davisa po tak wielkim wysiłku i pięknych meczach. Jesteśmy z was bardzo dumni.

ZOBACZ WIDEO Popis Griezmanna i Gameiro - zobacz skrót meczu Levante UD - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)