Stan Wawrinka zaskoczony odejściem trenera. "To było wielkie rozczarowanie"

Newspix / Dubreuil Corinne / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Newspix / Dubreuil Corinne / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

Stan Wawrinka zwołał w piątek w Genewie konferencję prasową, podczas której skomentował wydarzenia z ostatnich miesięcy. Celem Szwajcara jest występ w wielkoszlemowym Australian Open 2018.

W tym artykule dowiesz się o:

Z powodu kontuzji kolana Stan Wawrinka nie grał od lipcowej porażki z Daniłem Miedwiediewem w I rundzie Wimbledonu i nie obronił tytułu w US Open. - Ostatnie pięć miesięcy były najgorsze w mojej karierze i nawet teraz nie jestem jeszcze na 100 proc. przygotowany. Pracuję ciężko każdego dnia, aby się poprawić. Przynajmniej robię coś we właściwym kierunku i jestem z tego zadowolony - przyznał trzykrotny mistrz wielkoszlemowy.

Szwajcar stwierdził, że problemem była chrząstka stawowa. Pierwszym zabiegiem była artroskopia kolana, która rozpoznała problem. Dopiero później lekarze zajęli się rekonstrukcją chrząstki. - To była trudna i duża operacja. Przez osiem tygodni poruszałem się o kulach i straciłem sporo masy mięśniowej. Miałem wówczas dużo czasu na przemyślenia na temat przyszłości oraz na to, aby zobaczyć, kto wciąż na mnie liczy.

W tym czasie okazało się, że Wawrinka nie będzie już dłużej pracował z Magnusem Normanem, który doprowadził go do największych sukcesów w tourze. - To było wielkie rozczarowanie. Szok. W najgorszych momentach kariery zawsze się oczekuje, że można liczyć na tych najdroższych. Czas, kiedy Magnus to ogłosił, był dla mnie zaskoczeniem.

Znalezienie nowego trenera jest jednym z celów Stana na najbliższe miesiące. - Jeszcze nie znalazłem szkoleniowca. Przez większą część sezonu będzie ze mną Yannick Fattebert. Rozglądam się za trenerem, ale jego brakiem nie stresuję się. Najważniejsze dla mnie jest to, abym był w 100 proc. zdrowy. Ludzie, którzy mnie otaczają, w pełni mi na razie wystarczają, choć chciałbym kogoś znaleźć tak na 3-4 lata.

W pierwszych miesiącach sezonu 2018 Wawrinka chce wziąć udział w wielkoszlemowym Australian Open oraz w turniejach w Rotterdamie, Marsylii, Indian Wells, Miami i Monte Carlo.

ZOBACZ WIDEO Roman Kosecki po losowaniu: Trafiliśmy ze sparingami

Komentarze (2)
krótka piłka
2.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I tą szczerą do bólu wypowiedzią Stan potwierdza za co go można lubić. Niesamowity tenisista, z charakterem. Wróci i wygra jeszcze nie jeden WS. Tego mu życzę. 
avatar
margota
1.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Piękne plany Stanusia :))
Oby mu się udały :))