W 2017 roku aż pięć tenisistek było numerem jeden na świecie: Amerykanka Serena Williams, Niemka Andżelika Kerber, Czeszka Karolina Pliskova, Hiszpanka Garbine Muguruza. Sezon jako liderka zakończyła Rumunka Simona Halep. Według Carli Suarez poziom cyklu WTA podniósł się w tym roku. - Było bardzo dużo zmian na czele rankingu. Myślę, że to jest dla nas dobre. Wszystko jest bardzo otwarte i każda z nas musi grać na sto procent swoich możliwości - powiedziała Hiszpanka.
Dla tenisistki z Barcelony nie był to łatwy sezon, bo już w okresie przygotowawczym miała problemy zdrowotne. Dlatego w styczniu zagrała tylko w Australian Open. Jej najlepsze rezultaty to półfinały w Monterrey i Bukareszcie. Hiszpanka po raz pierwszy od 2012 roku na finiszu rozgrywek znalazła się poza Top 30 rankingu. Aktualnie klasyfikowana jest na 40. miejscu.
Aktualnie Suarez nie zmaga się z żadnymi urazami. - Fizycznie czuję się bardzo dobrze i nie mogę już doczekać się rozpoczęcia rywalizacji w styczniu - stwierdziła.
Cele Hiszpanki na sezon 2018 to poprawianie się z dnia na dzień i odbudowanie pozycji w rankingu. W lutym 2016 roku tenisistka z Barcelony była szóstą rakietą globu. - Chciałabym ponownie znaleźć się w czołowej dziesiątce, to dobry cel i wyzwanie na przyszłość - powiedziała Suarez.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się gra w Emiratach. Auto gnało między piłkarzami
[color=#000000]
[/color]