W 2017 roku Roger Federer w wielkim stylu wrócił do ścisłej czołówki męskiego tenisa. Wygrał Australian Open i Wimbledon, zdobywając odpowiednio 18. i 19. tytuł rangi Wielkiego Szlema, a także zwyciężył w turniejach w Indian Wells, Miami, Halle, Szanghaju i w Bazylei. Sezon zakończył na drugim miejscu w rankingu, choć zaczynał na 16. lokacie.
Federer w głosowaniu kibiców zgromadził 36,8 proc. głosów. Wyprzedził kolarza górskiego Nino Schurtera (25,6 proc.) oraz narciarza alpejskiego Beata Feuza (15,5). - Jestem niezmiernie zachwycony. To był dla mnie wspaniały rok - powiedział tenisista, który plebiscyt organizowany przez telewizję SRF wygrał po raz siódmy. Poprzednio w latach 2003-04, 2006-07, 2012 i 2014.
Najlepszą sportsmenką 2017 roku wybrano natomiast narciarkę alpejską Wendy Holdener. Mistrzyni świata w superkombinacji i srebrna medalistka w slalomie uzyskała 26,6 proc. głosów. Za jej plecami znalazły się triathlonistka Daniela Ryf (22 proc.) i gimnastyczka Giulia Steingruber (16,3).
Trenerem roku uznano szkoleniowca Federera Severina Lüthiego. Drużyną roku została reprezentacja Szwajcarii w piłce nożnej mężczyzn. W kategorii odkrycie roku triumfował hokeista Nico Hischier, a Marcel Hug został wybrany najlepszym sportowcem niepełnosprawnym.
ZOBACZ WIDEO Nie dla Counter Strike'a na igrzyskach. "Jest mniej brutalny, niż boks"
[color=#000000]
[/color]
Czy Roger Federer zasłużenie wygrał plebiscyt na sportowca roku w Szwajcarii? 
Antek P Czytaj całość