Zarówno Stan Wawrinka, jak i Milos Raonić, w minionym sezonie zmagali się z kontuzjami. Szwajcar przeszedł operację kolana i zakończył występy już w lipcu, natomiast Kanadyjczyk miał problemy z urazami nadgarstka oraz łydki. I to właśnie przyczyny zdrowotne były powodem rezygnacji z występu w pokazowym turnieju w Abu Zabi.
- Niestety, nie będę mógł zagrać w Abu Zabi, bo nie czuję się jeszcze gotowy, by rywalizować na takim poziomie - stwierdził Wawrinka. - Razem z moim sztabem ciężko pracuję i robię wszystko, aby być gotowy na Australian Open. Jestem rozczarowany, że nie będę mógł zagrać przed wspaniałymi kibicami w Abu Zabi, ale muszę być cierpliwy i dać swojemu ciału potrzebny czas. Życzę wszystkim wspaniałego turnieju i mam nadzieję, że wrócę do Abu Zabi w przyszłym roku.
Miejsce Wawrinki w drabince turnieju zajmie Kevin Anderson, finalista US Open 2017. Z kolei zamiast Raonicia wystąpi 20-letni Andriej Rublow, czołowy tenisista młodego pokolenia.
W I rundzie Anderson zmierzy się z Pablo Carreno, a zwycięzca w półfinale spotka się z Rafaelem Nadalem. Rublow natomiast powalczy z Dominikiem Thiemem o prawo gry w 1/2 finału z Novakiem Djokoviciem.
Pokazowy turniej w Abu Zabi zostanie rozegrany na kortach twardych w dniach 28-30 grudnia.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak o braku zęba: Implant wyciągałem na mecze
Żałuję, że w artykule pojawiła się tylko krótka wypowiedź Stana, a Rao ??
Trochę potraktowano go z buta ?!