W Abu Zabi Novak Djoković miał rozegrać pierwszy mecz od czasu Wimbledonu i sprawdzić swoją formę przed początkiem sezonu 2018 Serb nie ukrywał radości, że po ponad pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łokcia będzie mógł wrócić na kort. Tymczasem jego plany zostały pokrzyżowane.
Kilka godzin przed meczem z Roberto Bautistą Djoković poinformował, że jest zmuszony wycofać się z turnieju. - Jestem strasznie rozczarowany, że muszę się wycofać. Przez kilka ostatnich dni czułem ból w łokciu i mój sztab medyczny poradził mi, abym nie ryzykował, zrezygnował z występu i kontynuował terapię - poinformował belgradczyk.
- Jestem bardzo smutny, ponieważ chciałem wrócić do rozgrywania meczów. Cieszyłem się treningami i wszystkim, co robiłem, aby przygotować się do początku sezonu, w tym turnieju w Abu Zabi, gdzie bardzo lubię grać. Teraz muszę zaakceptować tę sytuację i czekać na rezultaty leczenia, zanim znów będę mógł zacząć grać w tenisa i wrócić do prawidłowego rytmu. Może to wpłynąć ma mój początek sezonu i plan występów, ale decyzje zostaną podjęte w ciągu najbliższych dni - dodał.
Rezygnacja Djokovicia oznacza, że Bautista awansował walkowerem do finału turnieju Mubadala World Tennis Championships. W piątek, zamiast pojedynku z Serbem, Hiszpan rozegra treningowy set z Andym Murrayem.
Djoković natomiast w przyszłym tygodniu planuje wystąpić w turnieju ATP World Tour 250 w Dausze. Następnie chce zagrać w wielkoszlemowym Australian Open (15-28 stycznia).
ZOBACZ WIDEO Valencia nie wykorzystała szansy - skrót meczu Valencia CF - Villarreal CF [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Czy Novak Djoković podjął słuszą decyzję? 
