ATP Brisbane: Grigor Dimitrow obronił dwa meczbole w pierwszym meczu sezonu

Getty Images / Chris Hyde / Stringer / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow
Getty Images / Chris Hyde / Stringer / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow

Grigor Dimitrow obronił dwa meczbole i po trzysetowej walce pokonał Johna Millmana w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour 250 w Brisbane. Kyle Edmund zakończył serię zwycięstw Hyeona Chunga.

W ubiegłym roku Grigor Dimitrow wygrał turniej w Brisbane. Dla Bułgara był to wymarzony początek najlepszego sezonu w karierze. W kolejnych miesiącach m.in. dotarł do półfinału Australian Open, wygrał turniej ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati oraz Finały ATP World Tour, a rozgrywki zakończył na trzecim miejscu w rankingu. - To było wspaniałe, zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń dla mnie w całym roku. Wiele razy stawałem na starcie tego turnieju i wygranie go było moim marzeniem. Zrobiłem to, co przyczyniło się do moich sukcesów w całym sezonie - wspominał na konferencji prasowej przed startem Brisbane International 2018.

Do tegorocznej edycji zmagań w Brisbane Dimitrow przystąpił jako faworyt. I tak, jak niespodziewanie przed 12 miesiącami zdobył tytuł, tak sensacyjnie z Brisbane International 2018 mógł pożegnać się już po II rundzie. W czwartek bowiem do najwyższego wysiłku zmusił go John Millman. Bułgar jednak obronił dwa meczbole w tie breaku drugiego seta (pierwszego w spektakularnej wymianie, a drugiego forhendem wzdłuż linii) i zwyciężył 4:6, 7:6(8), 6:3.

- To dla mnie ważne, że na początek sezonu wygrałem tak trudny, ponad dwuipółgodzinny mecz - przyznał Dimitrow. - John jest niezwykle trudnym rywalem. Był niesamowity. Zmusił mnie do gry na absolutnym limicie. Cieszę się, że wytrzymałem nerwy w tie breaku. Jestem zadowolony z tego zwycięstwa - dodał.

W ćwierćfinale Dimitrow zagra z Kyle'em Edmundem. Brytyjczyk w 1/8 finału pokonał 7:6(3), 5:7, 6:4 Hyeona Chunga, przerywając serię sześciu kolejnych wygranych pojedynków Koreańczyka. - W drugim secie prowadziłem z przełamaniem, ale straciłem inicjatywę i on mnie dwa razy przełamał. W trzecim secie grałem już lepiej. Starałem się zwiększyć intensywność i wywierać na nim presję - skomentował Edmund.

Ryan Harrison potrzebował trzech setów i 145 minut gry, by wyeliminować Yannicka Hanfmanna, 119. tenisistę świata, który wszedł do głównej drabinki jako tzw. "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, zastępując kontuzjowanego Andy'ego Murraya. O półfinał Amerykanin powalczy z Denisem Istominem. Uzbek wygrał 7:6(5), 6:2 z Jaredem Donaldsonem.

Brisbane International, Brisbane (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 468,9 tys. dolarów
czwartek, 4 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 1) - John Millman (Australia, WC) 4:6, 7:6(8), 6:3
Kyle Edmund (Wielka Brytania) - Hyeon Chung (Korea Południowa) 7:6(3), 5:7, 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan) - Jared Donaldson (USA) 7:6(5), 6:2
Ryan Harrison (USA) - Yannick Hanfmann (Niemcy, LL) 6:7(5), 6:4, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Dawid Celt o cierpieniu Agnieszki Radwańskiej. "Każdy organizm ma swój kres"

Komentarze (0)