Australian Open: Lauren Davis zmusiła Simonę Halep do potwornego wysiłku. Rumunka balansowała na skraju przepaści

Getty Images / Mark Kolbe / Na zdjęciu: Simona Halep
Getty Images / Mark Kolbe / Na zdjęciu: Simona Halep

Simona Halep była w ogromnych opałach w III rundzie Australian Open. Rumunka wyeliminowała Amerykankę Lauren Davis po obronie trzech piłek meczowych.

Simona Halep problemy miała już w I rundzie. Wróciła wówczas z 2:5, 15-40 i pokonała 7:6(5), 6:1 Australijkę Destanee Aiavę. Następnie liderka rankingu oddała cztery gemy Kanadyjce Eugenie Bouchard. W sobotę na Rod Laver Arena niesamowity opór Rumunce stawiła nieduża wzrostem (157 cm), ale mająca wielkie serce do walki Lauren Davis (WTA 76). Halep zwyciężyła 4:6, 6:4, 15:13 po obronie trzech piłek meczowych. Kolejną rywalką Rumunki będzie Japonka Naomi Osaka.

W I secie Halep prowadziła 3:2 z przełamaniem, ale przegrała cztery z pięciu kolejnych gemów. O losach II partii zadecydowało to, co wydarzyło się przy stanie 1:1. Davis oddała wówczas podanie, tracąc cztery punkty od 40-15.

W decydującej odsłonie rozgorzała niesłychanie dramatyczna batalia. Amerykanka z 1:3 wyszła na 4:3. Później Halep trzy razy nie wykorzystała serwisu po zwycięstwo (5:4, 6:5 i 8:7). Emocje sięgnęły zenitu, gdy Davis uzyskała trzy piłki meczowe w 22. gemie. Jednak Rumunka wydobyła się ze stanu 0-40. Przy 11:11 Amerykanka skorzystała z interwencji medycznej z powodu pękniętego paznokcia u nogi. Po wznowieniu gry odparła pięć break pointów i wyszła na 12:11. W końcówce liderka rankingu wykrzesała z siebie resztki energii i od 12:13 zdobyła trzy gemy.

W ciągu trzech godzin i 45 minut (trzeci najdłuższy mecz w historii Australian Open w singlu kobiet) Davis popełniła siedem podwójnych błędów i nie miała ani jednego asa. Halep sześć razy straciła podanie, a sama wykorzystała siedem z 22 break pointów. Przy siatce aktywniejsza była Amerykanka (28 z 38 punktów, Rumunka dziewięć z 13). Liderce rankingu naliczono 27 kończących uderzeń i 39 niewymuszonych błędów. Davis miała 52 piłki wygrane bezpośrednio i 73 pomyłki. Było to drugie spotkanie obu tenisistek. W 2013 roku w Indian Wells emocji nie było. Halep rozbiła Amerykankę 6:3, 6:0.

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Wachowski: W pół roku nikt takiej roboty nie wykonał

Madison Keys (WTA 20) pokonała 6:3, 6:4 Anę Bogdan (WTA 104). W obu setach Amerykanka uzyskała po jednym przełamaniu, odpowiednio na 5:3 i 2:1. W trwającym 73 minuty spotkaniu finalistka US Open 2017 zaserwowała sześć asów i obroniła trzy break pointy. Przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 33 z 42 punktów. Keys naliczono 29 kończących uderzeń, a Bogdan miała ich sześć.

Najlepszy wynik Amerykanki w Melbourne to półfinał z 2015 roku. Rumunka po raz pierwszy doszła do III rundy wielkoszlemowej imprezy. O ćwierćfinał Keys zmierzy się z Caroline Garcią (WTA 8), która wygrała 6:3, 5:7, 6:2 z Alaksandrą Sasnowicz (WTA 56). Francuzka mogła zwyciężyć w dwóch setach, bo prowadziła 6:3, 3:1.

Karolina Pliskova (WTA 6) pokonała 7:6(6), 7:5 Lucie Safarovą (WTA 29) w starciu Czeszek. W I secie żadna z tenisistek nie przegrała swojego gema. W tie breaku finalistka Rolanda Garrosa 2015 prowadziła 2-0, a przy 6-5 zmarnowała piłkę setową. W II partii było jedno przełamanie. Pliskova uzyskała je na 6:5. W ciągu 97 minut finalistka US Open 2016 zaserwowała 11 asów, zdobyła 46 z 54 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zdobyła 46 z 54 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Pliskova podwyższyła na 6-2 bilans meczów z Safarovą. O ćwierćfinał zmierzy się z kolejną rodaczką, Barborą Strycovą.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 55 mln dolarów australijskich
sobota, 20 stycznia

III runda gry pojedynczej kobiet:

Simona Halep (Rumunia, 1) - Lauren Davis (USA) 4:6, 6:4, 15:13
Karolina Pliskova (Czechy, 6) - Lucie Safarova (Czechy, 29) 7:6(6), 7:5
Caroline Garcia (Francja, 8) - Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:3, 5:7, 6:2
Madison Keys (USA, 17) - Ana Bogdan (Rumunia) 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (6)
avatar
Kri100
23.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Małej! 
avatar
Pottermaniack
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Simona uparła się na wygraną w kategorii najbardziej maratoński mecz turnieju. Ale czy na Osakę to wystarczy? ;) 
avatar
Prawda zwycięży
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to co Halepowa broniła piłek meczowych, Wozniacki tez... która weźmie tytuł? 
avatar
Mateusz Nowocien
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Byl to genialny mecz Polki moga sie tylko uczyc waleczolnosci od Davis bylem calym sercem za nia :) 
avatar
ex Buszek
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka to liderka.