Australian Open: amerykański sen trwa. Tennys Sandgren pokonał Dominika Thiema i zagra w ćwierćfinale

Getty Images / Clive Brunskill  / Na zdjęciu: Tennys Sandgren
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Tennys Sandgren

Tennys Sandgren w pięciu setach pokonał Dominika Thiema w IV rundzie rozgrywanego na kortach twardych Australian Open 2018. Dla 26-letniego Amerykanina to pierwszy awans do ćwierćfinału imprezy wielkoszlemowej.

Spośród 12 amerykańskich tenisistów, jacy stanęli na starcie Australian Open 2018 w grze singlowej mężczyzn, do IV rundy dostał się tylko ten, którego mało kto się spodziewał - Tennys Sandgren. 26-latek z Tennessee, 97. gracz rankingu, przed startem turnieju nie miał na koncie wygranego meczu w imprezie wielkoszlemowej. Tymczasem w Melbourne zachwyca. W II rundzie wyeliminował Stana Wawrinkę, a w poniedziałkowym spotkaniu 1/8 finału sensacyjnie okazał się lepszy od Dominika Thiema.

Już sam początek meczu zwiastował, że rozstawiony z numerem piątym Thiem może mieć problemy. Austriak w swoim pierwszym gemie serwisowym został przełamany, popełniając przy break poincie podwójny błąd, i przegrał inauguracyjną partię 2:6. W drugiej wprawdzie osiągnął przewagę i wygrał 6:4, ale w trzeciej był słabszy w tie breaku.

Thiem stanął pod ścianą. Znalazł się o krok od wypadnięcia z turnieju. A Sandgren nie miał zamiaru spuszczać z tonu i w czwartym secie ciągle grał ofensywnie i agresywnie. O losach tej odsłony znów decydować musiał tie break. W nim Austriak wykazał się żelaznymi nerwami. Przy stanie 5-6 przepięknym bekhendem wzdłuż linii obronił meczbola, ostatecznie wygrał decydującą rozgrywkę 9-7 i przedłużył swoje nadzieje.

W piątym secie Thiem był faworytem. Analitycy turnieju przyznali mu 100 proc. szans na zwycięstwo, ale sport znów zadrwił z wszystkich statystycznych wyliczeń i wykresów. W ostatniej odsłonie, jak i w całym meczu, zwyciężył bowiem Sandgren. Rozstrzygający moment nastąpił w szóstym gemie, kiedy to Thiem przy piłce na przełamanie trafił z forhendu w siatkę.

Pojedynek trwał trzy godziny i 54 minuty. Sandgren zapisał na swoim koncie 20 asów, 63 zagrania kończące, 38 niewymuszonych błędów i cztery przełamania. Thiemowi natomiast naliczono 20 asów, 66 uderzeń wygrywających, 49 pomyłek własnych i dwa breaki.

Pokonanie aktualnie piątego w rankingu ATP Thiema to dla Sandgrena największe zwycięstwo w karierze. Amerykanin po raz pierwszy znalazł się w 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego. O półfinał powalczy z lepszym z pary Hyeon Chung - Novak Djoković.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 55 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 22 stycznia
IV runda gry pojedynczej mężczyzn

:

Tennys Sandgren (USA) - Dominic Thiem (Austria, 5) 6:2, 4:6, 7:6(4), 6:7(7), 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: Na czym polega praca drugiego trenera Agnieszki Radwańskiej? "Obowiązków jest bardzo dużo"

Komentarze (4)
avatar
margota
22.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na tego paletkarza ..... to już nie mam słów :(
Chyba, że Domuś nie wszedł jeszcze dobrze w sezon. Muszę obejrzeć powtórkę !
Gratki dla Amerykanina za wygraną i wolę walki !
Wygrana ze Stane
Czytaj całość
avatar
Iw
22.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma chłopak realne szanse na półfinał. Chung, jeśli wygra z Djokovicem, a na razie wszystko na to wskazuje, jest w jego zasięgu. Novak, w swej aktualnej formie również. 
avatar
RvR
22.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda, że nie ma Jankusa. Przypomniałbym mu naszą rozmowę o Tennysie. :)