Goran Ivanisević widzi szansę Marina Cilicia w finale Australian Open z Rogerem Federerem. Pod jednym warunkiem
Goran Ivanisević, pierwszy w historii chorwacki mistrz wielkoszlemowy w singlu, wierzy, że jego rodak Marin Cilić może pokonać Rogera Federera w niedzielnym finale Australian Open. Aby tego dokonać, musi jednak spełnić jeden warunek.
Federer jest faworytem finałowego pojedynku, ale Goran Ivanisević uważa, że jego rodak ma szansę na zwycięstwo. - Marin bardzo dobrze uderza piłkę. Korty w Melbourne są bardzo szybkie, a takie warunki mu odpowiadają - mówił Chorwat, cytowany przez "Sydney Morning Herald".
Triumfator Wimbledonu 2001 stwierdził, że aby mieć szansę na wygraną, Cilić musi skutecznie serwować. - Kiedy Marin dobrze serwuje, pozostałe elementy jego gry składają się w całość niczym puzzle. Dlatego, aby nie mieć kłopotów, będzie musiał dobrze podawać. Musi też pozostać agresywny i grać na maksimum swoich umiejętności. Bo w przeciwnym wypadku Roger szybko poczuje krew.
Cilić z Federerem ma bilans 1-8. Ich najważniejszy mecz miał miejsce w finale ubiegłorocznego Wimbledonu. Chorwat wówczas zmagał się z kłopotami zdrowotnymi i gładko przegrał 3:6, 1:6, 4:6. - To będzie całkiem inny mecz niż w Wimbledonie - ocenił jednak Ivanisević.
- Sztab Marina może go dobrze przygotować, ale na korcie zdarzają się nieoczekiwane rzeczy i nie zawsze można trzymać się planu. Trzeba umieć się dostosować do nowych sytuacji. Uważam, że Roger jest niewielkim faworytem, ale to jest finał turnieju wielkoszlemowego. Chcesz w nim zagrać, ale na pewno nie chcesz go przegrać - stwierdził 46-latek ze Splitu.
- Roger ma 19 tytułów wielkoszlemowych i będzie chciał zdobyć 20. A ludzie zapominają o finalistach i zapamiętują tylko zwycięzców - dodał.