Kaia Kanepi zrezygnowała z gry dla kraju. Żądała za występ 100 tys. euro

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Kaia Kanepi
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Kaia Kanepi

Kaia Kanepi nie stawiła się w Tallinie na turniej Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji. Jak szybko ustaliły estońskie media, tenisistka chciała od krajowego związku pieniądze za występ w narodowych barwach.

Na początek trzeba wyjaśnić, że krajowe federacje płacą oczywiście tenisistkom i tenisistom różne sumy za występy w reprezentacji. Uzależnione one są od uzyskanych rezultatów, rangi meczów oraz możliwości finansowych. Kwestie wynagrodzenia pozostają z zasady tematem tabu, choć w kuluarach często słychać o wysokich sumach, co ma miejsce w przypadku bogatych federacji.

Kaia Kanepi żądała od krajowych działaczy 100 tys. euro za występ w Pucharze Federacji, w turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej rozgrywanym w jej ojczyźnie. Ćwierćfinalistka US Open 2017 chciała je przeznaczyć na opłacenie swojego sztabu, z trenerem Dusanem Vemiciem na czele. Estoński Związek Tenisowy nie spełnił jej prośby i wobec tego zawodniczka zgłosiła chorobę i wycofała się ze startu w Tallinie.

Decyzja Kanepi znacznie osłabiła drużynę narodową. 66. obecnie rakieta świata i Anett Kontaveit miały stanowić o sile zespołu, a dzięki nim gospodynie mogły śmiało pokusić się o miejsce w barażach o Grupę Światową II. Tymczasem w czwartek Estonki z trudem pokonały Portugalki 2:1 i w piątek będą musiały stawić czoła Brytyjkom, które mają w składzie Johannę Kontę i Heather Watson.

ZOBACZ WIDEO Radosław Gilewicz: Kuba Błaszczykowski ma swoją wartość. Będzie świetnie przygotowany

Komentarze (3)
avatar
ober
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to Zombi 
avatar
yes
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na zdjęciu pewnie matka obstawiająca za aktualne 66. miejsce... 
avatar
Tomasz Fiedziuk
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
...OMG !!!...wyglada jak narzeczona Frankensteina...powinna doplacac do startow i zwracac koszty leczenia kibicow z depresji...