ATP Rotterdam: Marcin Matkowski i Aisam-ul-Haq Qureshi przegrali przełożony mecz I rundy

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Aisam-ul-Haq Qureshi (z lewej) i Marcin Matkowski (z prawej)
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Aisam-ul-Haq Qureshi (z lewej) i Marcin Matkowski (z prawej)

Marcin Matkowski i Pakistańczyk Aisam-ul-Haq Qureshi w dwóch setach przegrali z Francuzami Pierre'em-Huguesem Herbertem i Nicolasem Mahutem w I rundzie zmagań debla w rozgrywanym na kortach twardych w hali turnieju ATP World Tour 500 w Rotterdamie.

Pierwotnie Marcin Matkowski i Aisam-ul-Haq Qureshi mieli wyjść na kort we wtorek. Ich pojedynek z Pierre'em-Huguesem Herbertem i Nicolasem Mahutem został jednak przełożony na środowe popołudnie, bo Mahut dostał się do głównej drabinki zmagań singla jako tzw. "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, zastępując Benoita Paire'a.

Zmiana terminu rozegrania spotkania nie okazała się korzystna dla Polaka i partnerującego mu Pakistańczyka. Matkowski i Qureshi przegrali bowiem 4:6, 4:6. Porażkę kosztował ich fakt, że w przeciwieństwie do Francuzów w obu setach mieli jeden słabszy gem serwisowy.

Pojedynek trwał 69 minut. W tym czasie Matkowski i Qureshi zaserwowali trzy asy, dwukrotnie zostali przełamani, nie uzyskali ani jednego breaka i łącznie zdobyli 47 punktów, o 11 mniej od przeciwników.

Za występ w Rotterdamie Polak i Pakistańczyk nie zyskają punktów do rankingu ATP, otrzymają natomiast 7,780 tys. euro premii finansowej do podziału.

Z kolei rozstawieni z numerem trzecim Herbert i Mahut w 1/4 finału zmierzą się z Karenem Chaczanowem i Lucasem Pouille'em. Rosyjsko-francuska para w I rundzie wygrała 6:4, 6:7(5), 10-5 z duetem Rohan Bopanna / Edouard Roger-Vasselin.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,862 mln euro
środa, 14 lutego
I runda gry podwójnej:

Pierre-Hugues Herbert (Francja, 3) / Nicolas Mahut (Francja, 3) - Marcin Matkowski (Polska) / Aisam-ul-Haq Qureshi (Pakistan) 6:4, 6:4

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Komentarze (0)