ATP Sao Paulo: seria Pablo Cuevasa była bliska zakończenia. Albert Ramos znów przegrał z Nicolasem Jarrym

ATP Dubaj: Lucas Pouille oraz Roberto Bautista sprostali roli faworytów i awansowali do finału

Imponująca seria Pablo Cuevasa w piątek była bliska zakończenia. Urugwajczyk, który wygrał trzy minione edycje turnieju ATP w Sao Paulo, a w tym roku celuje w czwarty z rzędu triumf, ostatecznie wyszedł jednak zwycięsko z bardzo trudnej przeprawy z Leonardo Mayerem. Po dwóch godzinach i 56 minutach zaciętej walki zwyciężył 6:2, 6:7(13), 7:6(5). - To był bardzo trudny i wyrównany mecz - przyznał 32-latek z Salto.

Dla Cuevasa to 15. z rzędu wygrany pojedynek w turnieju Brasil Open. - Taka seria to coś niesamowitego. Czuję wsparcie miejscowych kibiców, a dodatkowo na trybunach pojawiło się wielu kibiców z mojego kraju, w tym były kapitan urugwajskiej reprezentacji piłkarskiej Diego Lugano. Cieszę się, że wygrałem i awansowałem do półfinału - dodał Urugwajczyk.

O czwarty kolejny finał w Sao Paulo Cuevas powalczy z Fabio Fogninim, z którym w głównym cyklu ma bilans 2-3, w tym 1-1 na nawierzchni ziemnej. Rozstawiony z numerem drugim Włoch w 1/4 finału ograł Guillermo Garcię-Lopeza. - Mecz przeciwko Cuevasowi będzie bardzo trudny. Dobrze się znamy i on wie, jak tu wygrywać, ale zamierzam koncentrować się wyłącznie na swojej grze - ocenił Fognini.

W turnieju nie ma już najwyżej rozstawionego Alberta Ramosa. Hiszpan drugi raz w ciągu dziewięciu dni (poprzednio w zeszłym tygodniu w Rio de Janeiro) nie sprostał Nicolasowi Jarry'emu. Tym razem przegrał 7:6(6), 4:6, 6:7(3). - Jestem bardzo zadowolony. To dla mnie wspaniały rezultat. Musiałem być agresywny, atakować i nie pozwalać, aby mój przeciwnik złapał właściwy rytm - skomentował Chilijczyk, dla którego to drugi półfinał w karierze (poprzedni zanotował właśnie w Rio de Janeiro).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdor snowboardu szalał na... ulicach miasta!

Jarry w 1/2 finału zmierzy się z Horacio Zeballosem. Argentyńczyk w piątek w trzech setach pokonał ostatniego reprezentanta gospodarzy, Rogerio Dutrę Silvę. - Rozegraliśmy świetny pojedynek. Atmosfera na trybunach była znakomita, jak podczas meczu piłkarskiego. Kibice krzyczeli, ale nie miało to na mnie wpływu, bo musiałem być przygotowany na to, że będą wspierać swojego rodaka - powiedział Zeballos.

Brasil Open, Sao Paulo (Brazylia)
ATP World Tour 250, kort ziemny w hali, pula nagród 516,2 tys. dolarów
piątek, 2 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Fabio Fognini (Włochy, 2) - Guillermo Garcia-Lope (Hiszpania) 6:4, 6:2
Pablo Cuevas (Urugwaj, 3) - Leonardo Mayer (Argentyna, 5) 6:2, 6:7(13), 7:6(5)
Nicolas Jarry (Chile) - Albert Ramos (Hiszpania, 1) 6:7(6), 6:4, 7:6(3)
Horacio Zeballos (Argentyna) - Rogerio Dutra Silva (Brazylia) 6:7(3), 6:4, 6:2