ATP Miami: ostatni taki mecz w Crandon Park. Alexander Zverev i John Isner zagrają o tytuł

Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: Alexander Zverev
Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: Alexander Zverev

W niedzielnym finale rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Miami zmierzą się Alexander Zverev i John Isner. Będzie to ostatni singlowy mecz w kompleksie Crandon Park, który gości tenisistów od 1987 roku.

Skład finału tegorocznej edycji turnieju ATP w Miami można uznawać za sensacyjny. Po raz pierwszy od 2010 roku i starcia Andy'ego Roddicka z Tomasem Berdychem do decydującego spotkania Miami Open nie dotarł ani jeden tenisista z tzw. "Wielkiej Czwórki" (Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djoković, Andy Murray). W niedzielę o trofeum powalczą rozstawiony z numerem czwartym 20-letni Alexander Zverev i starszy o 12 lat John Isner, oznaczony "14".

Obaj w drodze do finału przezywali trudne momenty. Zverev w II rundzie (w I rundzie miał wolny los) potrzebował tie breaka trzeciego seta, aby pokonać Daniła Miedwiediewa. Następnie, również w trzech partiach, wyeliminował Davida Ferrera, w ćwierćfinale zrewanżował się Nickowi Kyrgiosowi za porażkę sprzed roku, a w półfinale pokonał 7:6(4), 6:2 Pablo Carreno.

Isner z kolei w pierwszym meczu, przeciw Jiriemu Vesely'emu, walczył nie tylko z rywalem, ale z i kontuzją kolana. W III rundzie okazał się lepszy od Michaiła Jużnego, w ćwierćfinale wygrał z rozstawionym z numerem drugim Marinem Ciliciem, natomiast w piątkowym półfinale pokonał 6:1, 7:6(2) Juana Martina del Potro, przerywając serię 15 kolejnych wygranych meczów Argentyńczyka.

Dla Zvereva to dziesiąty w karierze finał w głównym cyklu. Jeśli wygra, zdobędzie siódmy tytuł, w tym pierwszy w obecnym sezonie. W finale turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000 wystąpi po raz trzeci. Oba poprzednie, w ubiegłym sezonie w Rzymie i w Montrealu, wygrywał.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Bolonii. AS Roma szczęśliwie wyrwała punkt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Tymczasem Isner wystąpi w 25. finale, w którym będzie mógł zdobyć 13. mistrzostwo. Na trofeum czeka od lipca zeszłego roku, gdy okazał się najlepszy w Atlancie. Amerykanin nie ma jeszcze na koncie triumfu w imprezie Masters 1000. W 2012 roku przegrał decydujące starcie zawodów w Indian Wells, w 2013 w Cincinnati, a w 2016 w paryskiej hali Bercy.

Zverev został pierwszym w historii niemieckim finalistą Miami Open. Isner natomiast może nawiązać do pięknych amerykańskich tradycji. W 33-letniej historii Miami Open tenisiści gospodarzy po triumf sięgali 14-krotnie. Sześć razy zwyciężył Andre Agassi (sezony 1990, 1995-96, 2001-03), trzy razy Pete Sampras (1993-94, 2000), dwa razy Andy Roddick (2004, 2010) oraz po jednym razie Tim Mayotte (1985), Jim Courier (1991) i Michael Chang (1992).

W niedzielę Zverev i Isner zagrają po raz czwarty. Niemiec jeszcze nigdy nie przegrał ze swoim najbliższym rywalem. Ostatni raz stanęli naprzeciw siebie w maju ubiegłego roku w Rzymie. Hamburczyk wówczas zwyciężył 6:4, 6:7(5), 6:1. Co ciekawe, w minionym sezonie zmierzyli się ze sobą również w Miami. Wówczas reprezentant naszych zachodnich sąsiadów obronił trzy meczbole i wygrał po trzech tie breakach.

Niedzielny mecz (początek o godz. 19:00 czasu polskiego) będzie także pożegnaniem z kompleksem Crandon Park, który gości tenisistów od 1987 roku. Od przyszłego sezonu uczestnicy Miami Open będą rywalizować w obiekcie Hard Rock Stadium, gdzie występują futboliści drużyny NFL Miami Dolphins.

Komentarze (1)
avatar
Bardzo Zły Realista
1.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Go, Big John!!!! Po tytuł!!