WTA Charleston: zimny prysznic dla Magdy Linette. Polka pokonana przez 17-letnią Claire Liu

Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette przegrała z amerykańską kwalifikantką Claire Liu w I rundzie turnieju WTA Premier odbywającego się na zielonej mączce w Charleston.

W I rundzie turnieju Volvo Car Open Magda Linette (WTA 69) trafiła na Claire Liu (WTA 202), mistrzynią juniorskiego Wimbledonu 2017. Polka bardzo dobrze mecz rozpoczęła, ale źle go zakończyła. Poznanianka przegrała 6:1, 3:6, 3:6 z 17-letnią Amerykanką. Dla Linette był to drugi występ na zielonej mączce w Charleston. W ubiegłym sezonie doszła do II rundy.

Liu miała break pointa na 1:0, ale przestrzeliła drajw woleja. W czwartym gemie Amerykanka z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale ostatecznie oddała podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając bekhend. Po chwili Linette od 15-30 zdobyła trzy punkty i prowadziła 4:1. Polka dbała o odpowiednią głębokość piłek, a niecierpliwa Liu popełniała mnóstwo błędów. Kombinacja forhendu i woleja dała poznaniance przełamanie na 5:1. Wynik I seta na 6:1 Linette ustaliła wygrywającym serwisem.

W czwartym gemie II seta Polka oddała podanie wyrzucając forhend. Liu zmieniła swoje oblicze. Grała dużo solidniej, popełniała mniej błędów, przejmowała inicjatywę, lepiej returnowała i serwowała. Asem Amerykanka podwyższyła prowadzenie na 4:1. Reprezentantka gospodarzy do końca utrzymała przewagę przełamania. Linette nie miała ani jednego break pointa. W dziewiątym gemie Liu zakończyła seta asem.

Linette nie otrząsnęła się z dominacji Liu. Kros forhendowy dał Amerykance przełamanie na 3:2 w III secie. Polka coraz gorzej poruszała się po korcie, posyłała zbyt krótkie piłki, aby wywrzeć większą presję na rywalce. Gdy sama próbowała przejąć inicjatywę najczęściej popełniała błędy. Poznanianka mogła się odrodzić, ale w ósmym gemie Liu obroniła dwa break pointy przy pomocy bekhendów. Po chwili Amerykanka uzyskała drugie przełamanie w decydującej partii. Pierwszą piłkę meczową reprezentantka gospodarzy zmarnowała wyrzucając return, ale przy drugiej niewymuszony błąd popełniła Linette.

W trwającym godzinę i 49 minut meczu Liu zdobyła 36 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Amerykanka obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama wykorzystała trzy z pięciu szans na przełamanie.

Dla Liu to drugi w tym roku wygrany mecz w głównym cyklu. W Miami pokonała Whitney Osuigwe, a następnie przegrała z Ashleigh Barty. Linette z trzeciego z rzędu turnieju odpadła w I rundzie po trzysetowej porażce. W Indian Wells uległa Alaksandrze Sasnowicz, a w Miami nie dała rady Alison Riske. W obu spotkaniach, podobnie jak z Liu, Polka wygrała I partię.

Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA Premier, kort ziemny, pula nagród 800 tys. dolarów
wtorek, 3 kwietnia

I runda gry pojedynczej
:

Claire Liu (USA, Q) - Magda Linette (Polska) 1:6, 6:3, 6:3

ZOBACZ WIDEO Zwycięstwo Interu Mediolan z Hellasem Werona i błyskawiczna bramka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS2]

Komentarze (12)
avatar
Prawda zwycięży
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po tym meczu straciłem juz cierpliwość do Linette. Niech gra i robi to co kocha czyli grać w tenisa. Ale ja już nic od niej nie wymagam. Nadal kibicuje ale czekam na zmiany. Powodzenia Magda 
Jerzy Marcinkowski
5.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gdyby miala glowe Agnieszki pewnie bylaby w 10 tce a tak nigdy nie bedzie z niej tenisistki tylko wyrobniczka.Wstyd przegrac 3 turnieje po wygranym gladko pierwszym secie.To nie jest kobieta d Czytaj całość
avatar
Radva Ninja
4.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To już choroba, a nie objaw, choroba w pełni rozkładająca głowę. Trzeba zmienić lekarza i to szybko zanim straty będą nieodwracalne. 
avatar
Kri100
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wg mnie problemem jest to, że Magda ma małą głowę. Dlatego się jej zwoje przegrzewają od 2 seta, bo wychodzi na kort na chłodno. Ileż ona miała już meczy dobrze zaczętych i pomarnowanych! 
avatar
Bardzo Zły Realista
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Eeee... :((((((