ATP Marrakesz: pewne zwycięstwo Kyle'a Edmunda. Malek Jaziri pokonał Mischę Zvereva

Getty Images / Mark Kolbe / Na zdjęciu: Kyle Edmund
Getty Images / Mark Kolbe / Na zdjęciu: Kyle Edmund

Rozstawiony z numerem drugim Kyle Edmund bez straty seta pokonał Radu Albota w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 250 w Marrakeszu. W ćwierćfinale Brytyjczyk zagra z Malekiem Jazirim, który wygrał z Mischą Zverevem.

Po niespodziewanej porażce Alberta Ramosa Kyle Edmund jest najwyżej rozstawionym tenisistą, jaki pozostał w turnieju ATP w Marrakeszu. I z roli papierowego faworyta wywiązuje się jak dotychczas doskonale. Oznaczony numerem drugim Brytyjczyk w drodze do ćwierćfinału stracił ledwie sześć gemów. W środowym meczu II rundy pokonał 6:2, 6:4 Radu Albota.

- Radu umieszczał wiele piłek w korcie. Ale go pokonałem i tym samym dałem sobie szansę na rozegranie kolejnego meczu, co jest dla mnie bardzo ważne - skomentował Edmund, który w ciągu 74 minut gry zaserwował trzy asy i wykorzystał cztery z pięciu break pointów.

W ćwierćfinale Brytyjczyk zmierzy się z Malekiem Jazirim. W meczu tenisistów nieobliczalnych i świetnie odnajdujących się w ofensywnej grze Tunezyjczyk wygrał 6:2, 6:4 z Mischą Zverevem, turniejową "ósemką". Dla 34-latka z Tunisu, który w głównej drabince Grand Prix Hassan II występuje dzięki dzikiej karcie, to drugi w karierze awans do 1/4 finału imprezy głównego cyklu rozgrywanej na kortach ziemnych.

Joao Sousa zaserwował trzy asy, wykorzystał trzy z dziesięciu piłek na przełamanie i pokonał 6:3, 3:6, 6:4 Mirzę Basicia. O półfinał Portugalczyk powalczy z Nikołozem Basilaszwilim. Gruzin w czwartek po ponad dwuipółgodzinnej walce ograł 7:6(5), 5:7, 6:3 Lamine'a Ouahaba, 617. tenisistę rankingu ATP.

Grand Prix Hassan II, Marrakesz (Maroko)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 501,3 tys. euro
czwartek, 12 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Kyle Edmund (Wielka Brytania, 2) - Radu Albot (Mołdawia) 6:2, 6:4
Malek Jaziri (Tunezja, WC) - Mischa Zverev (Niemcy, 8) 6:2, 6:4
Joao Sousa (Portugalia) - Mirza Basić (Bośnia i Hercegowina) 6:3, 3:6, 6:4
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) - Lamine Ouahab (Maroko, WC) 7:6(5), 5:7, 6:3

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. Jacek Stańczyk: Nowy trener Japonii to cudotwórca

Komentarze (0)