Trzeba przyznać, że Eugenie Bouchard przystąpiła do środowego pojedynku z Dalilą Jakupović kompletnie nieprzygotowana pod względem fizycznym. Pierwszego seta przegrała do zera, natomiast w drugim zdołała ugrać tylko gema. Kanadyjka poprosiła jeszcze o przerwę medyczną, po czym z uśmiechem na ustach podziękowała Słowence za grę. Notowana obecnie na 167. miejscu tenisistka skreczowała przy stanie 0:6, 1:2.
Bouchard od kilku tygodni narzeka na uraz mięśni brzucha i z tego też powodu zrezygnowała z występu w dużym turnieju ITF we francuskim Cagnes-sur-Mer. Do eliminacji paryskiej imprezy przystąpiła z marszu i szybko zakończyła udział na kortach Rolanda Garrosa.
24-latka z Montrealu rozgrywa fatalny sezon. Do jej sukcesów można w zasadzie zaliczyć tylko utrzymanie Kanady w Grupie Światowej II Pucharu Federacji, ćwierćfinał turnieju WTA w Tajpej oraz wygrany mecz w Australian Open 2018. W 2014 roku była piątą rakietą świata. Teraz grozi jej wypadnięcie z Top 200.
Bouchard nie zagra w głównej drabince turnieju Wielkiego Szlema po raz pierwszy od Australian Open 2013. Wówczas odpadła w II rundzie kwalifikacji po porażce z Darią Gawriłową.
ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski spotkają się z prezydentem. "Miło, że jest to podtrzymywane"