Marin Cilić o meczu z Hubertem Hurkaczem: W pewnym momencie zdjąłem nogę z gazu i dałem mu więcej możliwości

Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Marin Cilić
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Na zdjęciu: Marin Cilić

- W pewnym momencie zdjąłem nogę z gazu i dałem mu więcej możliwości. Ale na szczęście zakończyłem ten mecz we właściwy sposób - mówił Marin Cilić po zwycięstwie z Hubertem Hurkaczem w II rundzie Roland Garros 2018.

W czwartek, w II rundzie Roland Garros 2018, doszło do meczu Marinem Cilicia z Hubertem Hurkaczem. Dla Chorwata udział w tej fazie turnieju wielkoszlemowego to chleb powszedni. Z kolei dla Polaka był to debiut. Mimo ogromnej różnicy w rankingu i doświadczeniu, pojedynek był bardzo wyrównany. Faworyzowany Cilić ostatecznie zwyciężył 6:2, 6:2, 6:7(3), 7:5, ale musiał się mocno natrudzić.

- W pewnym momencie zdjąłem nogę z gazu i dałem mu więcej możliwości - mówił Cilić. - Poczułem, że moja gra jest bliska załamania i że nie returnuję tak dobrze, jak mogę. Zwłaszcza w ważnych momentach przestrzeliłem wiele odpowiedzi na jego podania.

Mieszkaniec Monte Carlo przyznał, że obawiał się o losy czwartej partii. - W czwartym secie on doskonale serwował i nie dał mi wielu szans, ale na szczęście zakończyłem ten mecz we właściwy sposób.

Chorwat to finalista dwóch z trzech ostatnich turniejów wielkoszlemowych (Wimbledon 2017 i Australian Open 2018 - w obu przypadkach przegrywał z Rogerem Federerem). - Gram dobrze, będąc na korcie, czuję się świetnie, a wynikami z ostatnich 12 miesięcy pokazałem, że mogę zdobyć tytuł wielkoszlemowy. Dlatego nie mogę doczekać się dalszej części turnieju i mam nadzieję, że nadal będę grał na dobrym poziomie oraz że rzucę wyzwanie najlepszym - dodał.

W III rundzie, w sobotę, rozstawiony z numerem trzecim Cilić zmierzy się ze Steve'em Johnsonem. Z Amerykaninem ma bilans 4-0, ale nigdy nie grali ze sobą na kortach ziemnych.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Asystent na trybunach dodatkową bronią. FIFA zezwala na telefoniczny kontakt w trakcie meczu

Komentarze (2)
avatar
explosive
1.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Normalna reakcja psychologiczna. Lekko idzie - koncentracja spada. Niby wszyscy to wiedza, że nie można sobie na to pozwolić - ale to trudne do powstrzymania - podświadomość. Cilic przyznał że Czytaj całość
avatar
Kri100
1.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W miarę elegancka wypowiedź pomeczowa, choć był chyba moment strachu.