Roland Garros: ekspresowy awans Stephens. Amerykanka za piątym podejściem w ćwierćfinale imprezy

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Sloane Stephens
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Sloane Stephens

Sloane Stephens rozbiła Anett Kontaveit i po raz pierwszy awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa w Paryżu.

W latach 2012-2015 Sloane Stephens (WTA 10) cztery razy została zatrzymana w IV rundzie Rolanda Garrosa. Tym razem Amerykanka awansowała do ćwierćfinału. W niedzielę rozbiła 6:2, 6:0 Anett Kontaveit (WTA 24). Było to pierwsze spotkanie obu tenisistek. Estonka po raz pierwszy zagrała w 1/8 finału paryskiej imprezy.

Do stanu 2:2 mecz był bardzo wyrównany. Obie tenisistki dobrze serwowały i prezentowały solidny tenis z głębi kortu. Później zdecydowaną przewagę uzyskała Stephens. W piątym gemie Kontaveit oddała podanie podwójnym błędem. Amerykanka weszła na wyższy poziom i świetnym lobem zaliczyła przełamanie na 5:2. Po chwili mistrzyni US Open od 15-30 zdobyła trzy punkty. Set dobiegł końca, gdy Estonka wyrzuciła forhend.

Na otwarcie II partii Stephens uzyskała przełamanie. Amerykanka cały czas prezentowała czysty tenis, pozbawiony najmniejszych chwil zawahania. Rzetelna praca w defensywie, zabójcze kontry i wysoka skuteczność w akcjach ofensywnych pozwoliły jej rządzić na korcie. Po stracie podania w trzecim gemie grająca szybko i nieskutecznie Kontaveit była coraz bardziej zniechęcona. Stephens zaliczyła jeszcze jedno przełamania. W szóstym gemie spotkanie zakończył wpakowany w siatkę return przez Estonkę.

W trwającym 52 minuty meczu Stephens zdobyła 24 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała pięć z siedmiu szans na przełamanie. Kontaveit nie miała ani jednego break pointu. Estonce zanotowano sześć kończących uderzeń i 21 niewymuszonych błędów. Amerykanka miała 12 piłek wygranych bezpośrednio i 11 pomyłek.

Kontaveit po raz trzeci wystąpiła w IV rundzie wielkoszlemowej imprezy, po US Open 2015 i Australian Open 2018. Na ćwierćfinał Estonka musi jeszcze poczekać, podobnie jak na debiut w Top 20 rankingu. W tym roku odniosła pięć zwycięstw nad tenisistkami z czołowej "10". W Paryżu w III rundzie odprawiła Petrę Kvitovą.

We wrześniu ubiegłego roku w finale US Open Stephens pokonała Keys. Teraz obie Amerykanki tego samego dnia po raz pierwszy awansowały do ćwierćfinału Rolanda Garrosa. Mogą się pochwalić osiągnięciem tej fazy we wszystkich wielkoszlemowych imprezach.

Kolejną rywalką Stephens będzie Karolina Woźniacka lub Daria Kasatkina.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
niedziela, 3 czerwca

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Sloane Stephens (USA, 10) - Anett Kontaveit (Estonia, 25) 6:2, 6:0

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO Psycholog sportu Kamil Wódka: Sportowcy to cały czas ludzie. Oni też mają prawo się bać

Komentarze (3)
avatar
Pao
3.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największe rozczarowanie dnia ten mecz. 
avatar
AVE STAL
3.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zanosi sie na sensacje,w kolejnej rundzie raczej Kasatkina spotka sie z Amerykanką. Chyba ,że Karolina sie wreszcie obudzi. 
avatar
Kri100
3.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No proszę, jestem zaskoczony tak jednostronnym meczem :(