Juan Martin del Potro wyjawił, co napędza go do odnoszenia zwycięstw

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Juan Martin del Potro

- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że mam tak dobrą relację z kibicami - mówił Juan Martin del Potro po pokonaniu Johna Isnera w 1/8 finału Roland Garros 2018. Argentyńczyk wyjawił, że wsparcie fanów napędza go do odnoszenia kolejnych zwycięstw.

Juan Martin del Potro pokonał 6:4, 6:4, 6:4 Johna Isnera w 1/8 finału Roland Garros 2018. - To nie był łatwy mecz. John to niebezpieczny rywal i gdy z nim grasz, nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Kluczem było to, że wykorzystywałem piłki na przełamania - mówił na konferencji prasowej.

Dla Argentyńczyka to trzeci w karierze, ale pierwszy od 2012 roku awans do ćwierćfinału paryskiego turnieju. - Jestem bardzo zadowolony z faktu, że przez tyle lat jestem w stanie grać na wysokim poziomie - przyznał.

Tenisista z Tandil we Francji może liczyć na gorący doping kibiców. Jak wyjawił, to właśnie wsparcie fanów napędza go do odnoszenia kolejnych zwycięstw. - Wszędzie, gdzie występuję, mogę liczyć na doping kibiców. Fani mnie lubią, wspierają mnie, a to jest dla mnie bardzo ważne. Tutaj, w Paryżu, także tak jest i cieszę się tym. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że mam tak dobrą relację z kibicami tenisa. Myślę, że to dlatego, iż doceniają wysiłek, jaki włożyłem, by wciąż grać - powiedział.

W ćwierćfinale, w środę, Argentyńczyk zmierzy się z Marinem Ciliciem, z którym ma bilans 10-2, w tym 4-0 na kortach ziemnych. - Marin to świetny tenisista. Podobnie jak John, mocno uderza, ale jest lepszy od niego w grze z linii końcowej. Ma świetny forhend i return oraz dobrze radzi sobie przy siatce. Znamy się dobrze, w przeszłości rozegraliśmy wiele meczów, także pięciosetowych - ocenił Delpo.

ZOBACZ WIDEO Psycholog sportu Kamil Wódka: Sportowcy to cały czas ludzie. Oni też mają prawo się bać

Źródło artykułu: