Po raz pierwszy od sześciu lat Juan Martin del Potro dotarł do IV rundy Rolanda Garrosa. W tej fazie tegorocznej edycji turnieju w Paryżu, w poniedziałek, zmierzył się z Johnem Isnerem. Amerykanin trzeci raz zameldował się w najlepszej "16" zmagań w stolicy Francji i mógł zostać pierwszym od 2003 roku ćwierćfinalistą tej imprezy pochodzącym z USA.
Ale poniedziałkowy mecz rozgrywany był pod dyktando del Potro, który od pierwszej od ostatniej piłki miał pełną kontrolę na placu gry. Inauguracyjną partię Argentyńczyk wygrał 6:4, decydujące przełamanie zdobywając w siódmym gemie. Drugi set miał identyczny przebieg. Tenisista z Tandil ponownie zwyciężył 6:4, znów przełamanie wywalczył przy stanie 3:3, ale tym razem pomógł mu rywal, oddając podanie podwójnym błędem serwisowym.
Będąc w trudnej sytuacji, Isner na początku trzeciej odsłony ruszył do ataku. I to okazało się jego zgubą. W trzecim gemie po serii czterech nieudanych akcji przy siatce został przełamany, i to do zera. A del Potro spokojnie i bez najmniejszych kłopotów utrzymał tę przewagę do końca spotkania.
Pojedynek trwał godzinę i 59 minut. W tym czasie del Potro zaserwował sześć asów, ani razu nie oddał podania, wykorzystał trzy z siedmiu break pointów, posłał 25 zagrań kończących, popełnił 14 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 97 punktów, o 16 więcej od rywala. Isnerowi z kolei zapisano 12 asów, 32 uderzenia wygrywające i 42 pomyłki własne.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: murawa polskiego klubu pod wodą
Dla del Potro to 12. w karierze awans do wielkoszlemowego ćwierćfinału. W 1/4 finału Rolanda Garrosa zameldował się po trzeci, ale pierwszy od 2012 roku. O półfinał powalczy z lepszym z pary Marin Cilić - Fabio Fognini.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
poniedziałek, 4 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Juan Martin del Potro (Argentyna, 5) - John Isner (USA, 9) 6:4, 6:4, 6:4