Trener Djokovicia: Novak jest czasem niedoceniany
Novak Djoković powrócił do współpracy z Marianem Vajdą i pojawiły się efekty w postaci godnych uwagi rezultatów. Trener Serba udzielił ciekawego wywiadu przed ćwierćfinałowym pojedynkiem 31-latka w międzynarodowych mistrzostwach Francji.
Kilkanaście miesięcy po zdobyciu 12. wielkoszlemowego tytułu, w maju 2017 roku, Serb rozstał się ze słowackim trenerem. Wyraźnie pogubił się podczas kompletowania nowego sztabu, a przez kontuzję łokcia stracił drugą część poprzedniego sezonu. Vajda spędzał ten czas z rodziną i w ogóle nie interesował się tenisem. - Po zakończeniu sezonu 2016 byłem bardzo wyczerpany pod względem psychicznym i musiałem wypocząć. Nie spodziewałem się, że wrócę, ponieważ nie myślałem o tenisie - wyznał Słowak.
Kilka tygodni temu Djoković ogłosił, że odnowił współpracę z Vajdą. Czy zdaniem szkoleniowca Serba stać na kolejne tytuły w Wielkim Szlemie? - To bardzo trudne pytanie, ale mogę powiedzieć, że Novak będzie się cieszył z każdego triumfu. Aktualnie nie jest jeszcze na to gotowy. Prezentuje może z 75-80 proc. swoich możliwości i proszę mi wierzyć, że każdy wygrany przez niego mecz traktuję tak, jakby zwyciężył w wielkoszlemowych zawodach. Ludzie myślą, że on już jest w 100 proc. gotowy, ale tak nie jest, gdyż on potrzebuje jeszcze czasu. Nie wiem, ile tytułów w Wielkim Szlemie jeszcze wygra, ale jestem przekonany, że jest w stanie osiągnąć poziom, który pozwoli mu o nie walczyć.
Mimo licznych sukcesów w Wielkim Szlemie Djoković nie cieszy się aż tak wielką sympatią jak Roger Federer czy Rafael Nadal. - To prawda, że Novak jest czasem niedoceniany. Ludzie nie mówią o nim tak jak o Federerze czy Nadalu, ponieważ pochodzi z małego kraju. Nie zamierzam się w to zagłębiać, ale jemu było bardzo trudno się przebić. O Federerze i Nadalu mówiono nawet wtedy, gdy nie grali zbyt dobrze. Teraz media jakby zapomniały o tym, jak wielkim mistrzem on jest. Krytyka jest straszna i w ogóle mi się to nie podoba - stwierdził Vajda.
O miejsce w półfinale Rolanda Garrosa 2018 Djoković powalczy we wtorek z Włochem Marco Cecchinato.
ZOBACZ WIDEO Peszko i Jędrzejczyk jadą na mundial. Janisz: Nigdy nie zawiedli Nawałki, pracowali dobrze, a szatni się nie rozbija