Urszula Radwańska otrzymała dziką kartę do kwalifikacji zawodów Libema Open, ale okazała się ona zbędna, ponieważ Polka dostała się na bazie rankingu. Krakowianka to finalistka holenderskiej imprezy z sezonu 2012, gdy szansy na tytuł pozbawiła ją Rosjanka Nadia Pietrowa.
Młodsza z sióstr Radwańskich zagra w eliminacjach do turnieju głównego cyklu po raz pierwszy od marca 2017 roku, gdy bez powodzenia startowała w Miami Open. Jej sobotnią rywalką w Den Bosch została młoda i oznaczona "dwójką" Niemka Antonia Lottner. W przypadku zwycięstwa na drodze Polki w decydującej fazie kwalifikacji stanie w niedzielę Holenderka Kelly Versteeg lub Meksykanka Renata Zarazua.
Z kolei Katarzyna Piter zmierzy się w I rundzie z rozstawioną z "siódemką" Austriaczką Barbarą Haas. Jeśli poznanianka zwycięży, to w decydującej fazie kwalifikacji na jej drodze stanie Greczynka Valentini Grammatikopoulou lub Holenderka Dewi Dijkman.
Pewne miejsce w głównej drabince turnieju Libema Open 2018 ma trzecia Polka, Magda Linette. Poznanianka rywalizuje obecnie w challengerze WTA na kortach ziemnych w chorwackim Bol.
ZOBACZ WIDEO#dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w meczu Szkocja - Anglia
Powodzenia !