Młodsza z sióstr Radwańskich wystąpiła w eliminacjach do turnieju głównego cyklu po raz pierwszy od marca 2017 roku, gdy bez powodzenia startowała w Miami Open. Jej sobotnią rywalką w Den Bosch była młoda i oznaczona "dwójką" Antonia Lottner, która w zeszłym roku przeszła przez kwalifikacje i pokonała tutaj Dominikę Cibulkovą.
Urszula Radwańska zaczęła bardzo dobrze. Od stanu 1:2 wygrała pięć gemów z rzędu i w efekcie całego seta. Potem zaczęły się problemy ze zwieńczeniem pojedynku. W drugiej partii krakowianka nie wykorzystała prowadzenia 4:2 i 5:3, zaś w decydującej odsłonie 4:1. Niemka wygrała ostatecznie 2:6, 7:5, 7:5 i tym samym powtórzyła się historia z 2016 roku z Tokio, gdzie również wróciła ze stanu 0-1 w setach. Wówczas zwyciężyła 1:6, 7:5, 7:5. Przeciwniczką Lottner w finale eliminacji będzie Meksykanka Renata Zarazua.
Porażki doznała Urszula Radwańska, ale dalej gra Katarzyna Piter. Poznanianka zwyciężyła rozstawioną z siódmym numerem Austriaczkę Barbarę Haas 6:3, 6:4. Polka nie dała przeciwniczce żadnych szans. Sama zdobyła dwa przełamania - na 4:2 w pierwszym secie i na 3:2 w drugiej odsłonie. Dzięki temu awansowała do finałowej fazy eliminacji zawodów Libema Open, w której jej przeciwniczką będzie oznaczona "szóstką" Greczynka Valentini Grammatikopoulou.
Pewne miejsce w głównej drabince turnieju w Den Bosch ma trzecia Polka, Magda Linette. Poznanianka rywalizuje obecnie w challengerze WTA na kortach ziemnych w chorwackim Bol, w którym zagra w niedzielę o tytuł.
Libema Open, Den Bosch (Holandia)
WTA International, kort trawiasty, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 9 czerwca
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Katarzyna Piter (Polska) - Barbara Haas (Austria, 7) 6:3, 6:4
Antonia Lottner (Niemcy, 2) - Urszula Radwańska (Polska) 2:6, 7:5, 7:5
ZOBACZ WIDEO Polska - Chile. Łukasz Fabiański: Musimy pamiętać, że istnieje życie bez Kamila Glika