Challenger Poznań: Hubert Hurkacz powtórzył wyczyn Jerzego Janowicza. Największy tytuł w karierze Polaka

Agencja Gazeta / Łukasz Cynalewski / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Agencja Gazeta / Łukasz Cynalewski / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Po sześciu latach polski tenisista znów wygrał zawody Poznań Open. W stolicy Wielkopolski tym razem najlepszy był Hubert Hurkacz, który w niedzielnym finale rozgromił w 59 minut Taro Daniela.

To z pewnością nie był wielki mecz w wykonaniu najwyżej rozstawionego w turnieju Japończyka. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni nie poruszał się dobrze po korcie i z łatwością przegrywał wymiany. Być może wyszedł do decydującego starcia z kontuzją. Faktem jednak jest, że nie był to problem Huberta Hurkacza.

Wrocławianin zagrał swoje i nie wyprowadziły go z równowagi nawet krótkotrwałe opady deszczu, które miały miejsce na początku spotkania. Już w czwartym gemie nasz reprezentant wypracował break pointa i po ładnym zagraniu po linii wywalczył przełamanie. Potem odebrał jeszcze serwis Taro Danielowi w szóstym gemie, po czym zwieńczył seta wynikiem 6:1.

Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej odsłonie. Hurkacz błyskawicznie wysunął się na 4:0 i dopiero wówczas jego przeciwnik utrzymał podanie. Po zmianie stron Japończyk miał jedynego w meczu break pointa, ale polski tenisista uruchomił serwis. Teraz nasz reprezentant nie czekał. W siódmym gemie zwieńczył pojedynek wynikiem 6:1, 6:1 przy trzeciej piłce meczowej.

Hurkacz został tym samym drugim Polakiem, który wygrał turniej Poznań Open. Pierwszym był w 2012 roku Jerzy Janowicz, zmierzający wówczas w kierunku grona 20 najlepszych tenisistów świata. Byłoby znakomicie, gdyby ostatnie wyniki pozwoliły zawodnikowi z Wrocławia jeszcze bardziej uwierzyć we własne możliwości i zadebiutować w Top 100.

To były kapitalne trzy tygodnie w jego wykonaniu. Najpierw Hurkacz przeszedł eliminacje do Rolanda Garrosa 2018, potem wygrał pierwszy mecz w głównej drabince imprezy Wielkiego Szlema i zabrał seta Marinowi Ciliciowi na korcie Philippe'a Chatriera, a w niedzielę sięgnął po największy tytuł w dotychczasowej karierze. Dzięki temu awansuje w światowym rankingu w okolice 120. pozycji i będzie rozstawiony w eliminacjach do Wimbledonu 2018.

Poznań Open, Poznań (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 64 tys. euro
niedziela, 10 czerwca

finał gry pojedynczej:

Hubert Hurkacz (Polska) - Taro Daniel (Japonia, 1) 6:1, 6:1

ZOBACZ WIDEO: Mundial 2018. Grzegorz Krychowiak: Styl WBA mi nie odpowiadał, ale robiłem co mogłem. Teraz chcę wrócić do PSG (cała rozmowa)

Komentarze (35)
avatar
Kri100
11.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
HuHu ha!
Chłopak przy tym jest spokojny, zrównoważony i mądry. Żaden kontrowersyjny narwaniec, jak Dżej Dżej. 
avatar
Fanka Rogera
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W rankingu live Next Gen jest już 10 a właściwie 9 bo Zwierew na pewno na zagra. Jest duża szansa !!! Wielkie gratulacje , czekam na zakwalifikowanie się do Wimbla ! 
avatar
Eleonor_
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wielkie brawa dla Huberta...chrzest bojowy na kortach Rolanda Garrosa zaprocentował!
Tak 3maj Hubert:) 
avatar
stanzuk
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Rozbawiła mnie zajawka wiadomosci sportowych w Polsacie : Nadal i Hurkacz triumfują 
avatar
Lovuś
10.06.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Super, brawo Hubert.
Pierwszy tytuł challengera w końcu musiał wpaść, fajnie, że w Polsce. :)