- Jestem zawiedziony, że muszę poinformować o moim wycofaniu się z Wimbledonu. Od paru miesięcy narzekam na ból pleców i próbowałem już każdego sposobu leczenia, aby móc dalej rywalizować na kortach. Niestety sytuacja nie poprawiła się, a wszystkie podjęte próby, abym pozostał zdrowy i gotowy na Wimbledon były nieskuteczne. Z tego względu dam moim plecom odpocząć i podejmę dalsze leczenie w najbliższych tygodniach - ogłosił Tomas Berdych.
Reprezentant Czech ma rzeczywiście miłe wspomnienia z londyńskiego turnieju. W 2010 roku pokonał w Wimbledonie Rogera Federera i Novaka Djokovicia, ale przegrał w finale z Rafaelem Nadalem. Z kolei w latach 2016-2017 osiągnął półfinał. W tym pierwszym nie sprostał Andy'emu Murrayowi, zaś w drugim musiał uznać wyższość Federera.
W wyniku rezygnacji z występu w Wimbledonie 2018 Berdych straci 720 punktów za zeszłoroczny start na trawnikach przy Church Road. Tym samym tenisista naszych południowych sąsiadów spadnie z zajmowanej obecnie 19. pozycji i wypadnie z Top 50 rankingu ATP.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Nadzieja w Lewandowskim. "Z Senegalem za dużo nie zrobił"