O ile Fernando Verdasco zawiódł organizatorów turnieju ATP w Antalyi, o tyle druga uznana postać męskiego tenisa, która otrzymała dziką kartę do głównej drabinki, Gael Monfils, prezentuje się tak, jak na jednego z faworytów przystało. W czwartek Francuz wywalczył awans do półfinału Turkish Airlines Open Antalya 2018. Pokonał 7:6(3), 6:4 Guillermo Garcię-Lopeza.
- Jestem zadowolony. Uważam, że poziom mojej gry był świetny. Znakomicie również serwowałem - powiedział rozstawiony z numerem czwartym Monfils, który w ciągu godziny i 17 minut gry posłał 12 asów, przy własnym podaniu zdobył 85 proc. rozegranych punktów, ani razu nie oddał podania i wykorzystał jednego z dwóch break pointów.
W półfinale Francuz zmierzy się z rodakiem, Adrianem Mannarino, z którym ma bilans 1-1 i - co ciekawe - oba mecze rozegrali w Wimbledonie. Najwyższej rozstawiony Mannarino, zeszłoroczny finalista zmagań w Antalyi, w czwartek ograł Joao Sousę. - Za każdym razem, kiedy wychodzę na kort, staram się dać z siebie wszystko. W tym meczu też tak było. Walczyłem o każdy punkt i cieszę się, że swojego występu. To był bardzo wyrównany pojedynek - mówił 29-latek ze Soizy.
Odpadł natomiast trzeci z reprezentantów Francji, Pierre-Hugues Herbert, który w 63 minuty przegrał 1:6, 4:6 z oznaczonym numerem drugim Damirem Dzumhurem. Bośniak w 1/2 finale zmierzy się z Jirim Veselym. Czech wygrał 7:6(5), 6:2 z Nikołozem Basilaszwilim i po raz pierwszy od kwietnia ubiegłego roku awansował do półfinału imprezy rangi ATP World Tour.
Turkish Airlines Open Antalya, Antalya (Turcja)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 426,1 tys. euro
czwartek, 28 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Adrian Mannarino (Francja, 1) - Joao Sousa (Portugalia, 6) 7:6(3), 6:4
Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, 2) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:4, 6:1
Gael Monfils (Francja, 4/WC) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 7:6(3), 6:4
Jiri Vesely (Czechy) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 7:6(5), 6:2
ZOBACZ WIDEO 10 minut ważniejsze niż cały mecz. "Staliśmy jak wojsko pod Grunwaldem pochowane w lesie!"