Wimbledon: demonstracja siły Sereny Williams. Amerykanka znów zagra o tytuł z Andżeliką Kerber

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Serena Williams
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: Serena Williams

Amerykanka Serena Williams pokonała Niemkę Julię Görges i będzie rywalką Andżeliki Kerber w finale wielkoszlemowego Wimbledonu.

W pierwszym półfinale doszło do starcia dwóch tenisistek o odmiennych stylach. Wyniszczająca rywalki zabójczą defensywą Andżelika Kerber pokonała bezkompromisowo atakującą Jelenę Ostapenko. Następnie na korcie centralnym pojawiły się dwie ofensywnie usposobione zawodniczki, Serena Williams (WTA 181) i Julia Görges (WTA 13). Wszystko przemawiało ze Amerykanką, dla której był to 35. wielkoszlemowy półfinał, podczas gdy dla Niemki pierwszy. Była liderka rankingu zwyciężyła 6:2, 6:4 i po raz 10. wystąpi w meczu o tytuł w Wimbledonie.

Görges starała się zmuszać rywalkę do biegania i otwierać sobie kort głębokimi krosami. Niemka grała na wysokim wskaźniku ryzyka, posyłała maksymalnie głębokie piłki i skuteczność ją nie zawodziła. Dzięki temu mecz, choć krótki, stał na wysokim poziomie, bo Williams również prezentowała dobry tenis. W drugim gemie Görges od 40-0 straciła cztery punkty, ale odparła break pointa krosem forhendowym. Od 2:2 gra Amerykanki była nadzwyczajna i Niemka, choć cały czas prezentowała się solidnie, była bezradna. Znakomita praca w defensywie przyniosła Williams przełamała na 4:2. W ósmym gemie Görges oddała podanie do zera wyrzucając forhend i set dobiegł końca.

Pewność siebie Williams urosła do niebotycznych rozmiarów i Görges nie mogła zagrodzić jej drogi do finału. Amerykanka na solidne zagrania Niemki odpowiadała genialnymi. W II partii do stanu 2:2 gra znów była wyrównana. W szóstym gemie była liderka rankingu uzyskała przełamanie. Przy break poincie Görges zagrała dropszota, ale piłka zatrzymała się na taśmie i została po jej stronie kortu. Niemka nie zamierzała byłej liderce rankingu ułatwiać zadania i w końcówce dołożyła od siebie trochę emocji. Genialnym returnem zaliczyła przełamanie w dziewiątym gemie. Jednak przy własnym podaniu pogubiła się. Podwójnym błędem dała Williams trzy piłki meczowe. Spotkanie dobiegło końca, gdy Görges wyrzuciła loba.

W trwającym 70 minut meczu Görges zanotowano 20 kończących uderzeń i 11 niewymuszonych błędów. Mimo tak wysokiej skuteczności Niemka zeszła z kortu pokonana, bo trafiła na nadzwyczajnie dysponowaną, zachowującą świetne proporcje między atakiem i obroną, Serenę Williams. Amerykanka miała 16 piłek wygranych bezpośrednio i siedem pomyłek. Była liderka rankingu zdobyła 27 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła dwa z trzech break pointów, a sama wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie.

Görges wcześniej pięć razy odpadała w IV rundzie wielkoszlemowych turniejów. Za szóstym podejściem przełamała tę barierę. Dopiero w półfinale zatrzymała ją Williams. Niemka zapewniła sobie powrót do Top 10 rankingu. Amerykanka wejdzie do Top 30, a jeśli wygra finał nawet do czołowej "20". Serena to najniżej w historii klasyfikowana finalistka Wimbledonu. Po drodze straciła jednego seta, w ćwierćfinale z Camilą Giorgi. Görges do życiowego wyniku w wielkoszlemowym turnieju doszła po rozegraniu trzech trzysetowych meczów.

Williams awansowała do 10. finału Wimbledonu i powalczy o ósmy tytuł (2002, 2003, 2009, 2010, 2012, 2015, 2016). Jako jedyne pokonały ją Maria Szarapowa (2004) i Venus Williams (2008). Amerykanka w sobotę może wyrównać rekord Margaret Smith Court w liczbie triumfów w wielkoszlemowych turniejach (24). Podobnie jak w 2016 roku, Williams zmierzy się z Andżeliką Kerber. Dwa lata temu pokonała Niemkę 7:5, 6:3.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 34 mln funtów
czwartek, 12 lipca

półfinał gry pojedynczej kobiet:

Serena Williams (USA, 25) - Julia Görges (Niemcy, 13) 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. To dlatego Anglicy przegrali w półfinale. "Byli tak przygotowani, jak w swojej lidze"

Komentarze (26)
avatar
Sułtan WTA
13.07.2018
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Wielki turniej dla Julii. W końcu. Po zmianie trenera i bazy przyszedł duży wynik.
Niestety dla Niemki trafiła na tę najlepszą wersję Sereny sprzed ciąży, do tego maksymalnie skoncentrowaną, co
Czytaj całość
efanka
13.07.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Angie, nie zmarnuj takiej okazji na rewanż! 
avatar
sekup
13.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Faworytki są dwie a trofeum tylko jedno. Dla kogo? Dla Kerber rzecz jasna, jeśli tylko utrzyma swój dotychczasowy poziom. Williams nie będzie już dochodzić do jej krosowych zagrań ani ewentualn Czytaj całość
avatar
Juliaa
12.07.2018
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
No to mamy powtorke z rozrywki. Serena- Angie. Ale moze tym razem z innym zakonczeniem?! Kto wie... Wszystko bedzie zalezec od gemow serwisowych Sereny i returnow Angie.. Mimo wszystko Serena n Czytaj całość
avatar
Tom.
12.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda Julki :(