Pierwsza ceremonia dekoracji miała miejsce na korcie 1, zaraz po zwycięskim finale singla dziewcząt, w którym Iga Świątek pokonała Leonie Küng 6:4, 6:2. Warszawianka długo nie cieszyła się z trofeum, ponieważ puchar został jej odebrany na potrzeby drugiej ceremonii, która miała się odbyć w loży królewskiej kortu centralnego.
Zgodnie z tradycją odbyła się ona po finale debla mężczyzn. Jako pierwsza została uhonorowana i nagrodzona brawami zwyciężona przez Polkę w finale Szwajcarka. Potem zaszczytu tego dostąpiła nasza reprezentantka, na której twarzy pojawił się piękny uśmiech. Tenisistka Warsaw Sports Group pomachała również w stronę trybun. Puchar wręczył jej szef Wimbledonu, Philip Brook, który zastąpił w tej roli księcia Kentu, Edwarda.
To jest ten wieczór... jedna z tych chwil, która zostanie w pamięci do końca życia. Wiele lat ciężkiej pracy i wyrzeczeń Igi, potu, łez i krwi przelanych na treningach, dzisiaj zostało nagrodzonych. Tak się tworzy historia... Jestem wzruszony i dumny! Brawo Iguś! pic.twitter.com/fsqrPdkEld
— Artur Bochenek (@Bochen_WSG) July 14, 2018
Świątek to czwarta polska juniorska mistrzyni Wimbledonu. W sobotę dołączyła do Aleksandry Olszy (1995), Agnieszki Radwańskiej (2005) i Urszuli Radwańskiej (2007).
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Każdy chce być Chorwatem. "Ludzie zakochali się w ich reprezentacji"
W Czytaj całość
Skoro jej przeciwniczka w finale Wim Czytaj całość