Po raz trzeci w tegorocznym sezonie gry na kortach trawiastych Adrian Mannarino wystąpił jako najwyżej rozstawiony tenisista w drabince i znów nie udało mu się zdobyć tytułu. Po startach w Den Bosch (odpadł w II rundzie) i w Antalyi (doszedł do finału), tym razem nie powiodło się w turnieju ATP w Newport, z którego został wyeliminowany w ćwierćfinale. W piątek Francuz został rozbity przez Marcela Granollersa, przegrywając 3:6, 1:6 w 62 minuty.
Dla Granollersa to pierwszy awans do 1/2 finału imprezy rangi ATP World Tour od lutego 2015 roku, gdy dotarł do najlepszej "czwórki" zawodów w Zagrzebiu. Zarazem Hiszpan premierowy raz w karierze dotarł do półfinału turnieju rozgrywanego na nawierzchni trawiastej.
O finał 32-latek z Barcelony powalczy ze Steve'em Johnsonem, z którym grał dotychczas dwukrotnie i ani razu nie wygrał. Rozstawiony z numerem trzecim Amerykanin także bardzo łatwo uporał się ze swoim rywalem w 1/4 finału. Pokonał Dudiego Selę 6:2, 6:3 w 58 minut, ani razu nie tracąc własnego podania i wykorzystując trzy z siedmiu szans na przełamanie.
- Gdy przystępujesz do takiego turnieju, zawsze chcesz dać sobie szansę, aby zostać tu do końca tygodnia. Ja już jestem w półfinale i teraz mam zamiar wykonać kolejny krok. Ale wiem, że Granollers jest świetnym tenisistą. On wygrał turniej rangi ATP World Tour 500, jest mistrzem wielkoszlemowym w deblu, więc wie, na czym polega ta gra. To agresywny tenisista i trudny rywal, ale ja w sobotę wyjdę na kort i postaram się robić to samo - powiedział Johnson, dla którego to czwarty półfinał w obecnym sezonie.
Dell Technologies Hall of Fame Open, Newport (USA)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 557 tys. dolarów
piątek, 20 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Steve Johnson (USA, 3) - Dudi Sela (Izrael) 6:2, 6:3
Marcel Granollers (Hiszpania) - Adrian Mannarino (Francja, 1) 6:3, 6:1
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Upór Mackiewicza stawia go za wzór, ale ja w życiu bym tego nie zrobił