Trzy ćwierćfinały turnieju w Nanchangu to starcia z udziałem wyłącznie chińskich tenisistek. W pierwszym takim meczu rozstawiona z numerem drugim Qiang Wang (WTA 78) pokonała 6:3, 6:0 Fangzhou Liu (WTA 139).
Początek meczu należał do Liu, która prowadziła 2:0. Od tego momentu Wang zdobyła 12 z 13 kolejnych gemów. 26-latka z Tiencinu po raz pierwszy awansowała do półfinału turnieju w Nanchangu.
W trwającym 61 minut meczu Wang wykorzystała sześć z 10 break pointów i zdobyła 57 z 92 rozegranych punktów (62 proc.). Naliczono jej 19 kończących uderzeń i 14 niewymuszonych błędów. Liu miała 10 piłek wygranych bezpośrednio i 30 pomyłek. Wang podwyższyła na 5-2 bilans meczów z rodaczką.
Liu po raz drugi wystąpiła w ćwierćfinale w Nanchangu, odkąd jest to turniej głównego cyklu. W 2016 roku w walce o półfinał przegrała z Japonką Misą Eguchi. Cztery lata temu Chinka zanotowała tutaj finał challengera WTA. Przegrała w nim z Shuai Peng.
Wang po raz drugi w tym roku wygrała trzy mecze z rzędu w głównym cyklu. W Indian Wells w drodze do IV rundy wyeliminowała Szwajcarkę Timeę Bacsinszky, Belgijkę Elise Mertens i Francuzkę Kristinę Mladenović. Chinka w półfinale wystąpi po raz pierwszy od października (Hongkong). W ubiegłym sezonie w Nanchangu odpadła w II rundzie.
W sobotę Wang, która w rankingu najwyżej była notowana na 44. miejscu (w styczniu tego roku), zmierzy się z Magdą Linette. Bilans ich meczów to 3-0 dla Polki.
Jiangxi Open, Nanchang (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 27 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Qiang Wang (Chiny, 2) - Fangzhou Liu (Chiny) 6:3, 6:0
ZOBACZ WIDEO Poznaj Marcina Żarneckiego, który podbił serca Chorwatów. Polskiego bohatera odwieźliśmy do domu