ATP Waszyngton: falstart zeszłorocznych finalistów. Łukasz Kubot i Marcelo Melo przegrali w I rundzie

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo (z prawej)
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo (z prawej)

Łukasz Kubot i Marcelo Melo nie powtórzą zeszłorocznego finału zawodów Citi Open rozgrywanych w Waszyngtonie. Na inaugurację amerykańskiego tournee Polak i Brazylijczyk przegrali w dwóch setach z Ivanem Dodigiem i Benem McLachlanem.

W zeszłym roku Łukasz Kubot i Marcelo Melo przegrali w finale z parą Henri Kontinen i John Peers. Tym razem odpadli już w I rundzie, choć początkowo nie zanosiło się na porażkę. Oznaczona trzecim numerem para odebrała serwis Ivanowi Dodigowi w trzecim gemie, po czym wyszła na 4:2. Od tego momentu nie wygrała już w partii otwarcia własnego podania i przegrała 4:6.

W drugiej odsłonie oba duety miały swoje szanse. Mistrzowie Wimbledonu 2017 nie wykorzystali jednak żadnego z trzech break pointów. Dodig i Ben McLachlan wypracowali ich dwa razy więcej i w końcu dopięli swego w 12. gemie. Po 83 minutach to oni wygrali 6:4, 7:5, dzięki czemu awansowali do ćwierćfinału turnieju Citi Open 2018.

Chorwacko-japoński debel będzie mógł teraz pójść za ciosem, gdyż w ćwierćfinale spotka się z Denisem Kudlą i Francesem Tiafoe'em. Amerykanie otrzymali od organizatorów dziką kartę, a w I rundzie nie musieli nawet wychodzić na kort, gdyż Australijczyk Nick Kyrgios i Francuz Jeremy Chardy wycofali się z powodu kontuzji tenisisty z Antypodów.

Kubot i Melo zajmują obecnie ósmą i zarazem ostatnią pozycję dającą awans do Finałów ATP World Tour. Jeśli chcą wystąpić w Londynie, to muszą zacząć punktów. Kolejne okazje ku temu będą mieli w Toronto i Cincinnati. Potem czeka ich start w wielkoszlemowym US Open 2018.

Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,890 mln dolarów
środa, 1 sierpnia

I runda gry podwójnej:

Ivan Dodig (Chorwacja) / Ben McLachlan (Japonia) - Łukasz Kubot (Polska, 3) / Marcelo Melo (Brazylia, 3) 6:4, 7:5

ZOBACZ WIDEO Mocny charakter polskiej triumfatorki Wimbledonu. "Wiele rzeczy musi wydobyć krzykiem"

Komentarze (3)
avatar
Maria Kacprzyńska
2.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontinnen i Peers też polegli 
avatar
explosive
1.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten duet się wyczerpal - to widać gołym okiem od kilku miesięcy. Może z osobna poszloby lepiej. W imię czego dalej męczyć się razem?