- Zwyciężyłem tutaj w zeszłym roku i dlatego to dla mnie wspaniałe miejsce. Będę próbował zagrać jak najlepiej, postaram się obronić tytuł i zrobić wszystko, co w mojej mocy - powiedział Alexander Zverev przed startem turnieju ATP w Waszyngtonie. 21-letni Niemiec chciał obronić tytuł, i to mu się udało. W niedzielnym finale, starciu tenisistów młodego pokolenia, pokonał 19-letniego Alexa de Minaura.
Najwyżej rozstawiony Niemiec dominował na korcie od pierwszej do ostatniej piłki. W początkowych czterech gemach niedzielnego spotkania dwa razy przełamał serwis Australijczyka i objął prowadzenie 4:0. Ostatecznie wygrał inauguracyjną partię 6:2 w 30 minut.
Również drugą odsłonę Zverev rozpoczął w imponujący sposób i w trzecim gemie po wspaniałym minięciu z forhendu uzyskał - jak się okazało - decydujące przełamanie. De Minaur wprawdzie walczył ambitnie, bronił kolejnych break pointów i oddalił także trzy meczbole, ale przy czwartej piłce meczowej dla rywala popełnił błąd z bekhendu i musiał pogodzić się z porażką.
Pojedynek trwał godzinę i 14 minut. W tym czasie Zverev zaserwował sześć asów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, wykorzystał trzy z 11 break pointów, posłał 17 zagrań kończących, popełnił 18 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 62 punkty, o 18 więcej od rywala. De Minaurowi natomiast zapisano 12 uderzeń wygrywających oraz 20 pomyłek własnych.
Tym samym Zverev został pierwszym tenisistą, który obronił tytuł w Citi Open, od czasów Juana Martin del Potro, zwycięzcy z lat 2008-09. Dla Niemca to także druga w tegorocznych rozgrywkach impreza, w której powtórzył sukces sprzed roku. Wywalczonego w zeszłym sezonie trofeum nie stracił także w kwietniowych zawodach w Monachium.
Wygrywając w niedzielę, Niemiec zdobył dziewiąty w karierze tytuł rangi ATP World Tour, w tym trzeci w obecnym sezonie. Za triumf w Waszyngtonie zainkasował 500 punktów do rankingu ATP oraz 384,1 tys. dolarów. Zachował także trzecią pozycję w klasyfikacji singlistów. Gdyby przegrał, zostałby wyprzedzony przez Del Potro.
De Minaur z kolei przegrał swój drugi finał głównego cyklu (w styczniu w Sydney uległ Daniłowi Miedwiediewowi). Stolicę USA opuści bogatszy o 300 "oczek" i 188,3 tys. dolarów. A w najnowszym rankingu ATP, w poniedziałek, znajdzie się na 45. miejscu - najwyższym w karierze.
W finale zmagań w grze podwójnej rozstawieni z numerem czwartym Jamie Murray i Bruno Soares pokonali 3:6, 6:3, 10-4 Mike'a Bryana i Edouarda Rogera-Vasselina. Dla brytyjsko-brazylijskiego duetu to ósmy wspólny tytuł, w tym drugi w obecnym sezonie (w marcu zwyciężyli w Acapulco). Ogółem Murray wywalczył 21. deblowe trofeum na poziomie ATP World Tour, a Soares - 28.
Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,890 mln dolarów
sobota, 4 sierpnia
półfinał gry pojedynczej:
Alexander Zverev (Niemcy, 1) - Alex de Minaur (Australia) 6:2, 6:4
finał gry podwójnej:
Jamie Murray (Wielka Brytania, 4) / Bruno Soares (Brazylia, 4) - Mike Bryan (USA) / Edouard Roger-Vasselin (Francja) 3:6, 6:3, 10-4
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę