Roger Federer nie uważa się za faworyta US Open. "Głównymi kandydatami są Rafa i Novak"

Marcin Motyka 21 Sierpnia 2018, 12:15

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Roger Federer

• Roger Federer pogratulował Novakowi Djokoviciowi. "Niesamowite osiągnięcie i mam nadzieję, że jest szczęśliwy"

Start w Cincinnati był dla Federera jedynym przetarciem przed rozpoczynającym się 27 sierpnia wielkoszlemowym US Open - ostatniej w sezonie imprezy Wielkiego Szlema. Szwajcar w ubiegłej dekadzie zdominował nowojorskie zawody. W latach 2004-08 zdobył pięć tytułów z rzędu. A w sezonach 2004-09 zanotował serię 40. wygranych meczów z rzędu, którą w finale w 2009 roku przerwał Juan Martin del Potro.

Od 2008 roku Federer jednak ani razu nie zwyciężył w US Open. W żadnym innym turnieju wielkoszlemowym na triumf nie czeka tak długo (Rolanda Garrosa jedyny raz wygrał w 2009 roku, w Wimbledonie poprzednio zwyciężył przed rokiem, a Australian Open wygrał w tym sezonie).

Przed startem tegorocznej edycji imprezy w Nowym Jorku także nie uważa się za faworyta. - Szykuje się fajny turniej. Jestem zadowolony ze swojego poziomu, ale muszę popracować nad swoją grą i będę musiał przyzwyczaić się do innych piłek. Nie uważam się za faworyta. Głównymi kandydatami są Rafa i Novak - ocenił.

- Myślę, że czeka nas ekscytujący US Open i cała końcówka sezonu, bo wszyscy są zdrowi albo wrócili do zdrowia. Miło widzieć, że Novak znów wrócił, podobnie jak Milos Raonić. Stan Wawrinka ponownie wygląda solidnie, to samo dotyczy Keia Nishikoriego. To wszyscy są tenisiści, których nam brakowało przez ostatnie dziewięć miesięcy - dodał Federer.

Turniej US Open 2018 zostanie rozegrany w dniach 27 sierpnia - 9 września na kortach twardych w Nowym Jorku. To ostatnia w sezonie impreza rangi Wielkiego Szlema. Tytułu będzie bronił Rafael Nadal.