Fabrice Santoro uważa, że w ciągu roku Novak Djoković zbliży się do wielkoszlemowych osiągnięć Federera i Nadala

US Open: trzecia nowojorska korona Novaka Djokovicia. Serb odzyskał panowanie na Flushing Meadows

- Novak jest w niesamowitej dyspozycji. Jeśli jest odpowiednio przygotowany fizycznie, to myślę, że nie obchodzi go, kto jest jego przeciwnikiem. Jeżeli gra na swoim najwyższym poziomie, jest dla mnie faworytem numer jeden, nieznacznie wyprzedzając Nadala i Federera - mówił Fabrice Santoro w rozmowie z serbskim Sportklubem.

W niedzielę Novak Djoković wygrał US Open. Przechodził przez kryzysy fizyczne, w dwóch pierwszych meczach stracił po secie z niżej notowanymi rywalami, ale zaprezentował świetną oraz niezwykle regularną grę i od 1/16 finału był nie do ogrania nawet w pojedynczej partii. W finale pokonał 6:3, 7:6(4), 6:3 Juana Martina del Potro.

Wygrywając nowojorski turniej, Djoković zdobył 14. w karierze wielkoszlemowy tytuł. Więcej mają jedynie Roger Federer (20) i Rafael Nadal (17). Santoro, który nigdy w karierze nie zdobył mistrzostwa Wielkiego Szlema w singlu (w deblu wygrał Australian Open w latach 2003-04), ale zapisał się w historii jako jedyny w dziejach tenisista, występujący na poziomie Wielkiego Szlema przez cztery dekady (zadebiutował w 1989 roku, a po raz ostatni zagrał w 2010), jest przekonany, że Serb w najbliższym czasie zbliży się do osiągnięć Szwajcara i Hiszpana.

- W ciągu najbliższego roku Novak wygra jeden lub dwa turnieje wielkoszlemowe. Wtedy będzie miał co najmniej 15 tytułów i trzech tenisistów, którzy zdobyli najwięcej mistrzostw w Wielkim Szlemie, będzie pochodzić z tej samej ery. To coś wyjątkowego i szalonego - dodał Francuz.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery