Challenger Szczecin: dobry dzień dla kwalifikantów, życiowy sukces Karola Drzewieckiego

Karol Drzewiecki w parze z Filipem Polaskiem awansowali do finału challengera ATP w Szczecinie. Polak i Słowak pokonali w trzech setach Romaina Arneodo i Jonathana Eysserica.

Kacper Kowalczyk
Kacper Kowalczyk
Karol Drzewiecki WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki
Trzy dodatkowe mecze w eliminacjach mogą okazać się wydatkiem energetycznym, ale też bezcennym doświadczeniem, kiedy przychodzi już do gry w głównej drabince. Dodatkowa praktyka meczowa przydała się zarówno Alejandro Davidovichowi Fokinie, jak i Facundo Arguello.

Brak sił dawał się we znaki 19-letniemu Hiszpanowi zwłaszcza w II secie pojedynku z Gianluigim Quinzim. Starszy o trzy lata Włoch, mistrz juniorskiego Wimbledonu 2013 dominował wówczas na wyraźnie zmęczonym rywalem i po wygranej 6:0 wyrównał stan pojedynku.

Po wizycie fizjoterapeuty Davidovich Fokina jednak odrodził się i znów toczył walkę jak równy z równym, a w końcówce udało mu się nawet docisnąć przeciwnika i zdobyć przełamanie na wagę awansu do pierwszego w karierze półfinału.

Dla Arguello, czterokrotnego triumfatora imprez tej rangi, najlepsza czwórka turnieju nie jest czymś nowym. Aby wyeliminować Rogerio Dutrę Silvę, Argentyńczyk potrzebował trzech setów. W półfinale zmierzy się już ze swoim rodakiem, Guido Andreozzim.

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej

Już sam awans do najlepszej czwórki Pekao Szczecin Open był największym osiągnięciem Karola Drzewieckiego w historii jego występów na tym poziomie rozgrywkowym. U boku doświadczonego Filipa Polaska, byłego 20. deblisty świata udało mu się jednak jeszcze poprawić ten wynik. W piątek awansowali do finału, pokonując rozstawionych z "dwójką" Romaina Arneodo i Jonathana Eysserica 6:4, 3:6, 10-6.

- Cieszę się, że mogę grać w Polsce z takim dobrym partnerem. Dużo się uczę od Filipa. Było to ciężkie spotkanie, pełne emocji i cieszymy się, że rozstrzygnęło się na naszą korzyść - przyznał po meczu Drzewiecki.

To siódmy finał Słowaka w ośmiu ostatnich występach na zawodowych kortach, w tym trzech challengerach - w Genui, Como i Libercu, jednak przy żadnej z tych okazji nie udało mu się zdobyć tytułu. W sobotnim pojedynku będzie próbował odwrócić tę passę, a po drugiej stronie siatki stanie duet argentyński, Andreozzi i Guillermo Duran.

Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 127 tys. euro
piątek, 14 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Guido Andreozzi (Argentyna, 4) - Aleksiej Watutin (Rosja) 7:5, 1:6, 6:1
Rudolf Molleker (Niemcy) - Roberto Marcora (Włochy, LL) 6:2, 6:4
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, Q) - Gianluigi Quinzi (Włochy) 7:6(3), 0:6, 6:4
Facundo Arguello (Argentyna, Q) - Rogerio Dutra Silva (Brazylia) 4:6, 6:3, 6:2

półfinał gry podwójnej:

Guido Andreozzi (Argentyna) / Guillermo Duran (Argentyna) - Fabricio Neis (Brazylia) / David Vega Hernandez (Hiszpania) 7:6(3), 6:4

Karol Drzewiecki (Polska, WC) / Filip Polasek (Słowacja, WC) - Romain Arneodo (Monako, 2) / Jonathan Eysseric (Francja, 2) 6:4, 3:6, 10-6

Czy Karol Drzewiecki i Filip Polasek wygrają Pekao Szczecin Open 2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×