WTA Tokio: Garbine Muguruza odprawiła Belindę Bencić. Daria Gawriłowa wygrała dreszczowiec

Getty Images / Jordan Mansfield / Na zdjęciu: Garbine Muguruza
Getty Images / Jordan Mansfield / Na zdjęciu: Garbine Muguruza

Hiszpanka Garbine Muguruza pokonała Szwajcarkę Belindę Bencić i awansowała do II rundy turnieju WTA Premier w Tokio. Australijka Daria Gawriłowa obroniła dwie piłki meczowe w spotkaniu z Czeszką Kristyną Pliskovą.

Garbine Muguruza (WTA 14) w ostatnim czasie nie miała dobrej passy. Po osiągnięciu półfinału w Rolanda Garrosa, w czterech kolejnych turniejach (Birmingham, Wimbledon, Cincinnati, US Open) wygrała łącznie dwa mecze. W Tokio Hiszpanka na początek pokonała 6:2, 6:4 Belindę Bencić (WTA 39). W ciągu 84 minut zdobywczyni dwóch wielkoszlemowych tytułów wykorzystała pięć z siedmiu break pointów. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. Pierwsze również odbyło się w Tokio. W 2015 roku z wygranej cieszyła się Szwajcarka w drodze do finału. Kolejną rywalką Muguruzy będzie Kanadyjka Eugenie Bouchard lub Amerykanka Alison Riske.

Daria Gawriłowa (WTA 33) zwyciężyła 7:6(2), 3:6, 7:6(8) Kristynę Pliskovą (WTA 101) po dwóch godzinach i 53 minutach. W trzecim secie Australijka wróciła z 1:4 i obroniła dwie piłki meczowe, po jednej w 10. gemie i tie breaku. Tenisistka z Melbourne popełniła 12 podwójnych błędów i zdobyła o dwa punkty mniej od Czeszki (124-126), ale awansowała do II rundy. Kolejną jej rywalką będzie siostra bliźniaczka Kristyny, Karolina Pliskova.

Dominika Cibulkova (WTA 30) wygrała 6:1, 5:7, 6:3 z Nao Hibino (WTA 130). W trwającym dwie godziny i 13 minut meczu Japonka zaserwowała sześć asów, ale pięć razy oddała podanie. Słowaczka zdobyła 43 z 60 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Kolejną jej rywalką będzie najbardziej znana reprezentantka gospodarzy, mistrzyni US Open Naomi Osaka.

Camila Giorgi (WTA 37) w 65 minut rozbiła 6:2, 6:1 Misaki Doi (WTA 170). Włoszka zaserwowała sześć asów, zgarnęła 21 z 24 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała pięć z 11 break pointów. W II rundzie zmierzy się z Karoliną Woźniacką, mistrzynią imprezy z 2010, 2016 i 2017 roku.

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 28) pokonała 6:3, 6:4 Alaksandrę Sasnowicz (WTA 31). W pierwszym secie Rosjanka wróciła z 0:2. W trwającym 86 minut spotkaniu zgarnęła 33 z 40 punktów przy własnym pierwszym serwisie i uzyskała trzy przełamania. Tenisistka z Moskwy w ubiegłym roku doszła w Tokio do finału. Kolejną jej rywalką będzie Caroline Garcia.

Anett Kontaveit (WTA 27) wygrała 6:3, 7:6(5) z Kristiną Mladenović (WTA 47). W drugim secie Francuzka z 0:3 wyszła na 5:4 i miała własny serwis. Jednak została przełamana, a w tie breaku zwycięstwo zapewniła sobie Estonka. W trwającym dwie godziny i pięć minut meczu Mladenović popełniła 14 podwójnych błędów.

Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 799 tys. dolarów
poniedziałek, 17 września

I runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 6) - Belinda Bencić (Szwajcaria) 6:2, 6:4
Dominika Cibulkova (Słowacja) - Nao Hibino (Japonia, Q) 6:1, 5:7, 6:3
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) - Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:3, 6:4
Camila Giorgi (Włochy) - Misaki Doi (Japonia, Q) 6:2, 6:1
Anett Kontaveit (Estonia) - Kristina Mladenović (Francja) 6:3, 7:6(5)
Daria Gawriłowa (Australia) - Kristyna Pliskova (Czechy, WC) 7:6(2), 3:6, 7:6(8)

wolne losy: Karolina Woźniacka (Dania, 1/WC); Caroline Garcia (Francja, 2); Naomi Osaka (Japonia, 3); Karolina Pliskova (Czechy, 4)

Źródło artykułu: