W finale imprezy w Wuhanie doszło do starcia dwóch nierozstawionych tenisistek. Obie po drodze odprawiły po jednej rywalce z Top 10 rankingu. Aryna Sabalenka (WTA 20) wyeliminowała Elinę Switolinę, a Anett Kontaveit (WTA 27) pożegnała Sloane Stephens. W sobotę tytuł wywalczyła Białorusinka, która pokonała Estonkę 6:3, 6:3. Była to pierwsza konfrontacja tych zawodniczek.
Sabalenka była na korcie regularniejsza i bardziej błyskotliwa. Częściej zmieniała kierunki i prezentowała nie tylko agresywną grę. Potrafiła zaskoczyć rywalkę skrótem i podniesieniem piłki. Białorusinka bardzo dobrze czytała grę i wykorzystywała geometrię całego kortu. Kontaveit przyspieszała wymiany, atakowała forhendem, ale brakowało jej precyzji i w najważniejszych momentach była nieskuteczna.
W pierwszym secie było jedno przełamanie, które Sabalenka uzyskała na 3:1. W drugiej partii Białorusinka od 2:3 zdobyła cztery gemy z rzędu. Mecz zakończyła forhendem po linii. W ciągu 72 minut tenisistka z Mińska zdobyła 25 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała trzy z sześciu break pointów. Kontaveit nie miała ani jednej okazji na przełamanie.
Dla obu tenisistek był to największy finał, w jakim do tej pory wystąpiły. Sabalenka kontynuuje znakomitą serię. Od czerwca wygrała 25 z 32 meczów. W tym czasie odniosła siedem zwycięstw nad tenisistkami z Top 10 rankingu. W sierpniu w New Haven wywalczyła pierwszy tytuł w głównym cyklu. Dzięki triumfowi w Wuhanie Białorusinka awansuje na najwyższe w karierze 16. miejsce. Kontaveit znajdzie się na 21. pozycji i to również będzie jej życiowy ranking.
Bilans finałów Sabalenki to teraz 2-3. W New Haven święciła triumf po zwycięstwie nad Carlą Suarez. Wcześniej przegrała decydujące mecze w Tiencinie (2017) oraz Lugano i Eastbourne (2018). Kontaveit jedyny tytuł wywalczyła w ubiegłym sezonie w Den Bosch pokonując Natalię Wichliancewą. W 2017 roku osiągnęła jeszcze dwa finały (Biel/Bienne i Gstaad).
Sabalenkę i Kontaveit czeka teraz występ w prestiżowej imprezie rangi Premier Mandatory w Pekinie. W nagrodę za świetny występ w Wuhanie otrzymały wolny los. Białorusinka zmierzy się z Garbine Muguruzą lub Jekateriną Makarową. Estonka zagra z Darią Kasatkiną lub Laurą Siegemund.
Mistrzyniami gry podwójnej zostały Elise Mertens i Demi Schuurs, które pokonały 6:3, 6:3 Czeszki Andreę Sestini Hlavackovą i Barborę Strycovą. Dla Belgijki i Holenderki to trzeci wspólny tytuł w tym roku. Wcześniej triumfowały w Rzymie i Den Bosch.
Dongfeng Motor Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,746 mln dolarów
sobota, 29 września
finał gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (Białoruś) - Anett Kontaveit (Estonia) 6:3, 6:3
finał gry podwójnej:
Elise Mertens (Belgia, 6) / Demi Schuurs (Holandia, 6) - Andrea Sestini Hlavackova (Czechy, 2) / Barbora Strycova (Czechy, 2) 6:3, 6:3
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa