Środowy pojedynek trwał aż dwie godziny i 31 minut. Okazji do przełamań nie brakowało, bowiem obaj panowie mieli po kilkanaście break pointów. W partii otwarcia Kamil Majchrzak (ATP 181) stracił serwis w trzecim gemie, ale skutecznie dogonił rywala na po 5. Potem doszło do rozgrywki tiebreakowej, w której minimalne lepszy był Serb.
W drugiej odsłonie obaj panowie mieli problemy z wygraniem własnych podań. Majchrzak przełamał na 3:2 i nie bez trudu utrzymał serwis po zmianie stron. Skromną przewagę zachował do końca seta, dlatego o zwycięstwie w meczu zadecydowała trzecia odsłona.
Emocji nie brakowało. Majchrzak przełamał na 2:1, ale Miomir Kecmanović (ATP 163) natychmiast odrobił stratę. Potem tenisiści pilnowali serwisu. W 12. gemie piotrkowianin obronił dwie piłki meczowe, zanim doprowadził do rozgrywki tiebreakowej. W niej wywalczył już tylko jeden punkt, dlatego przegrał ostatecznie 6:7(5), 6:4, 6:7(1).
Majchrzak po raz drugi z rzędu zakończył występ w Almaty Challenger na II rundzie. Teraz Polak poleci do Taszkentu, gdzie będzie bronił punktów za finał. Z kolei rozstawiony w Kazachstanie z siódmym numerem Kecmanović powalczy w czwartek o półfinał z oznaczonym "jedynką" Uzbekiem Denisem Istominem.
Almaty Challenger, Ałmaty (Kazachstan)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 50 tys. dolarów
środa, 3 października
II runda gry pojedynczej:
Miomir Kecmanović (Serbia, 7) - Kamil Majchrzak (Polska) 7:6(5), 4:6, 7:6(1)
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa