- Jestem bardzo zawiedziona, że nie będę mogła wystąpić w tegorocznym Prudential Hong Kong Tennis Open. Przez cały tydzień odczuwałam ból w plecach i lekarze zalecili mi, abym odpoczęła, ponieważ istnieje ryzyko pogłębienia się kontuzji - powiedziała Naomi Osaka.
Japonka grała w tym tygodniu w Pekinie, gdzie przegrała w półfinale z Łotyszką Anastasiją Sevastovą 4:6, 4:6. Wcześniej mistrzyni US Open 2018 wystąpiła w Tokio, gdzie tytułu pozbawiła ją Czeszka Karolina Pliskova. Reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni z powodu choroby zrobiła sobie wówczas kilka dni przerwy i nie poleciała na zawody do Wuhan.
Osaka nie zagra w Hongkongu i będzie mogła wypocząć przed singapurskimi Mistrzostwami WTA (21-28 października). Mimo tego zachowała się fantastycznie i przyleciała, aby spotkać się z kibicami. - Bardzo podobało mi się w zeszłym roku w Hongkongu, dlatego nie mogłam się doczekać, aby znów wyjść na korty w Victoria Park. Cieszę się, że chociaż mogę spotkać się z fanami i odwiedzić jedno z moich ulubionych miast. Mam nadzieję, że zagram tutaj w 2019 roku - przyznała Japonka.
Naomi Osaka has touched down in Hong Kong and will be at Victoria Park tomorrow afternoon after 4:30pm to meet and greet fans at the Tournament Village. Stay tuned for further details! pic.twitter.com/732GVDjQ1D
— HongKong Tennis Open (@HKTennisOpen) October 7, 2018
Oprócz Osaki ze startu po losowaniu głównej drabinki zrezygnowały także Rosjanka Jekaterina Makarowa (zmiana planów) i Ukrainka Łesia Curenko (kontuzja dolnej partii pleców). Miejsce powyższej trójki zajęły "szczęśliwe przegrane" z eliminacji - Izraelka Julia Glushko, Amerykanka Caroline Dolehide i Bułgarka Wiktoria Tomowa.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery